"Wpływ zagrożeń geopolitycznych na globalną aktywność gospodarczą wciąż narasta. Prognozy globalnego wzrostu na nadchodzący okres są korygowane w dół, a recesja jest coraz częściej oceniana jako nieunikniony czynnik ryzyka" - czytamy w komunikacie Banku Centralnego Turcji po decyzji o obniżce stóp proc.
Jednocześnie zwrócono w nim uwagę na przyczyny inflacji. "Wzrost inflacji jest spowodowany opóźnionymi i pośrednimi skutkami wzrostu kosztów energii wynikającymi z wydarzeń geopolitycznych, skutkami kształtowania się cen, które nie są wspierane przez fundamenty gospodarcze i silnymi negatywnymi szokami podażowymi wywołanymi przez wzrost cen energii, żywności i surowców rolnych" - dodano.
Bank Turcji - podkreślono - zdecydował o obniżeniu stopy procentowej o 100 punktów bazowych (z 14 do 13 proc.) i ocenił, że "zaktualizowany poziom stopy procentowej jest odpowiedni w obecnej perspektywie".
Inflacja w Turcji wyniosła w lipcu 79,6 proc. (w ujęciu rocznym).
Jak na decyzję o obniżce stóp zareagowała turecka lira? Oczywiście osłabienie. W stosunku do euro turecka waluta ok. godziny 13.20 niewiele ponad 0,8 proc. a do dolara - 0,9 proc.