Zastrzeżony numer dzwoni do Polaków. Pytają o abonament i wypłatę

• Wszyscy posiadacze telefonów - niezależnie od tego, jak je opłacają - mogą otrzymać połączenie od nieznanego numeru.
• Już po odebraniu zwykle pada pytanie o abonament, a potem kolejne. Nawet te o wypłatę
• Zastrzeżony numer lub nieznany numer, który wyświetli się na naszym telefonie, to ankieter.

"Abonament czy karta?" - to zwykle pierwsze pytanie stawiane przy wyborze telefonu. W końcu decydujemy o tym, jak opłacamy dostęp do usług operatora komórkowego. Kwestia ta może być również kluczowa, gdy zadzwoni nieznany numer.

Każdy może nagle stać się adresatem takiego połączenia. W takim wypadku jedno z pierwszych pytań będzie dotyczyło właśnie tego, czy płacimy abonament za komórkę, czy jednak korzystamy z telefonu na kartę.

Nieznany numer, a zdarza się, że i numer zastrzeżony numer, który może nagle zadzwonić w ciągu dnia z szeregiem pytań, to pracujący call center ankieter. Badanie rynku teleoperatorów jest jednym z najczęstszych badań wykonywanych przez firmy zajmujące się ankietowaniem.

Połączenie z nieznanego numeru może mieć miejsce nawet kilkakrotnie w ciągu ledwie kilku miesięcy. Ankieterzy potrafią również dzwonić w najróżniejszych godzinach. Nie powinny nas dziwić połączenia wcześnie rano, ale również wieczorem do 19:00, choć bywają przypadki, że dzwonią nawet jeszcze później.

Na początku rozmowy ankieter wygłasza formułkę o nagrywaniu rozmowy i informuje o czasie przebiegu badania (zwykle 8 - 10 minut). Po wyrażeniu przez nas zgody, zacznie się przepytywanie. W trakcie rozmowy padną liczne pytania, a jednym z pierwszych będzie to o sposób opłacania telefonu - czy wybieramy abonament, czy płacimy za doładowania z kart przedpłaconych.

W trakcie rozmowy kilkukrotnie trzeba będzie wskazać odpowiedzi w formie oceny. Do wyboru zwykle mamy 5-stopniową skalę:

1. bardzo źle,
2. źle,
3. średnio,
4. dobrze,
5. bardzo dobrze.

W zależności od pytania oceny mogą się zmieniać. Na przykład w wypadku pytań odnośnie częstotliwości odpowiadamy, że z czegoś korzystamy średnio, często lub wcale. O zasadach udzielania odpowiedzi ankieter informuje na bieżąco.

Na końcu ankiety będziemy trzeba udzielić odpowiedzi odnośnie naszych danych. Pytania nie dotyczą jednak danych wrażliwych, a jedynie ogólnych informacji jak wiek, płeć, miejsce zamieszkania zarobki.

W niektórych przypadkach ankieterzy oferują zarobienie pieniędzy. Pojawiają się bowiem propozycje dostępu do platformy badawczej, gdzie można odpowiadać na pytania, za co przekazywane są niewielkie sumy pieniędzy. Aby założyć odpowiednie konto, potrzebny jest adres e-mail. Udział jest w pełni dobrowolny i nie trzeba na niego wyrażać zgody.

Przemysław Terlecki