Ziobro: Dużo ustaw, reform mało
Resort sprawiedliwości wprowadził rekordową liczbę projektów ustaw do Sejmu. Mimo to reforma wymiaru sprawiedliwości przebiega bardzo wolno. Ponad to zmieniając ustawy korporacyjne, ministerstwo zapomniało o absolwentach prawa
W ciągu ostatnich 12 miesięcy do Sejmu wpłynęło 26 projektów ustaw przygotowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Stanowią one 15 proc. wszystkich projektów w Sejmie. Łącznie na różnych etapach legislacyjnej ścieżki zalega ich obecnie 363. Taki wynik plasuje projekty przygotowane w resorcie sprawiedliwości na drugim miejscu, zaraz po poselskich dokonaniach legislacyjnych.
Z dużymi oporami przedziera się przez ścieżkę legislacyjną reforma wymiaru sprawiedliwości, którą przygotował Zbigniew Ziobro. Tylko nieliczne z kilkudziesięciu projektów ustaw przeszły już przez parlament i czekają na podpis prezydenta. Większość ugrzęzła w uzgodnieniach międzyresortowych. Mimo powolnego przebiegu prac legislacyjnych, resort sprawiedliwości i tak wypada pod tym względem znacznie lepiej od pozostałych ministerstw.
Tryb przyspieszony w 6 miesięcy
Sukcesem jest uchwalenie w październiku przez Sejm zmian w kodeksie karnym, które wprowadzają do sądów tryb przyspieszony dla przestępstw i wykroczeń chuligańskich. Przyjęcie tej ustawy zajęło posłom pół roku. Jeżeli sprawnie rozpatrzy ją Senat, jest szansa, że zacznie ona obowiązywać w lutym 2007 r. Szybko przez ścieżkę legislacyjną przeszły też zmiany w kodeksie postępowania cywilnego, których celem jest usprawnienie procedur w sądach gospodarczych. Ta ustawa również ma szansę wejść w życie od przyszłego roku.
Inne przyjęte ustawy autorstwa resortu sprawiedliwości nie są już tak kompleksowe i niekiedy wynikają z bieżących potrzeb legislacyjnych. Tak było w przypadku nowej ustawy o świadku koronnym, która musiała zostać uchwalona ze względu na to, że dotychczasowe przepisy utraciły moc.
Znacznie gorzej wypadają projekty ustaw reformujących instytucje okołosądowe oraz prokuraturę. Mimo że regulacje gruntownie zmieniające zasady funkcjonowania m.in. lekarzy sądowych, komorników, biegłych, referendarzy itd. i są od kilku miesięcy gotowe, prace nad nimi toczą się wolno. W efekcie znajdują się one na etapie uzgodnień międzyresortowych.
Niewiele lepiej wygląda sprawa reformy prokuratury, która zakłada reorganizację tej instytucji i powołanie scentralizowanego pionu ds. przestępczości zorganizowanej. Mimo że projekt był już gotowy ponad pół roku temu, dopiero przed kilkoma tygodniami zyskał akceptację rządu, który skierował go do laski marszałkowskiej.
Dołączył on do innych projektów, które od miesięcy czekają na rozpatrzenie. Chodzi o prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawę o pracownikach sądów i prokuratury oraz kosztach sądowych.
Zapomniani prawnicy
Bardziej zaawansowane są pracę nad reformą zawodów prawniczych. Ministerialni prawnicy przygotowali kilka niezależnych projektów, które mają doprowadzić do zmiany zasad funkcjonowania korporacji prawniczych.
I tak po pierwszym czytaniu znajduje się projekt zmian w prawie o adwokaturze zwiększający nadzór ministra sprawiedliwości nad samorządami prawniczymi. Podobnie jest z projektem ustawy o postępowaniu dyscyplinarnym wobec niektórych zawodów prawniczych, która zakłada przeniesienie korporacyjnych sądów dyscyplinarnych do sądów powszechnych. W Sejmie znajdują się też propozycje dające sędziom możliwość nakładania surowszych kar na pełnomocników stron utrudniających postępowanie.
Niestety, reformując korporacje, minister zapomina o absolwentach prawa, którzy w przyszłym roku znowu mogą mieć problemy z dostępem do zawodów prawniczych. Mimo że od wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował niektóre zapisy ustawy Prawo o adwokaturze, szerzej otwierającej dostęp do zawodów prawniczych, minęło już osiem miesięcy, ciągle nie został opracowany projekt, który usunąłby luki prawne, powstałe po tym orzeczeniu.
Brak odpowiednich regulacji prawnych sprawi, że w przyszłym roku dostęp do zawodu adwokata zostanie zablokowany. To samo dotyczy korporacji radcowskich, jeżeli TK pozytywnie rozpatrzy ich skargę na tzw. ustawę Gosiewskiego.
Kodeksy bardzo powoli
Bardzo wolno toczą się również prace nad zmianami w kodeksach karnych. Jak dotąd, ministerstwo upubliczniło jedynie kodeks wykroczeń, kierując go do uzgodnień międzyresortowych. Oprócz ogólnych założeń, w dalszym ciągu nie są natomiast znane projektowane zmiany w kodeksie karnym, kodeksie postępowania karnego i kodeksie karnym wykonawczym.
Tomasz Pietryga