Zmiany na kolei
Zmiany w systemie finansowania i zarządzania PKP. Linie kolejowe ma nadzorować niezależne przedsiębiorstwo, a pieniądze na inwestycje będą pochodzić z Funduszu Kolejowego, budżetu państwa, środków pomocowych i z kasy samorządów. O planowanych zmianach opowiadał w sejmie wiceminister budownictwa i transportu Mirosław Chaberek.
Zarządca sieci kolejowej (obecnie jest nim spółka PKP Polskie Linie Kolejowe - PLK) miałby zajmować się udostępnianiem tras przewozowych i utrzymaniem stanu obecnego sieci kolejowej. Przedmiotem działania PLK nie będzie budowa linii kolejowych, rozbudowa i modernizacja traktów kolejowych i urządzeń towarzyszących. PLK nie będą podlegały prywatyzacji.
Minister Chaberek zadeklarował, że resort chce, by ceny dostępu do kolejowych tras transportowych były wyznaczane w niektórych przypadkach poniżej kosztów udostępnienia, a nawet za darmo. Różnica między faktycznymi kosztami a ceną dostępu ma być finansowana z budżetu państwa.
Inwestycje i modernizacje na sieci kolejowej miałyby być finansowane z Funduszu Kolejowego, budżetu państwa, środków pomocowych i samorządowych. "Postulujemy, aby modernizacja, budowa i likwidacja linii kolejowych była finansowana ze środków zewnętrznych w stosunku do podmiotu zarządzającego liniami kolejowymi" - powiedział Chaberek. Nadzorcy i wykonawcy takich przedsięwzięć byliby wyłaniani w drodze przetargu.
Jak poinformował resort w materiałach dostarczonych posłom, stan techniczny infrastruktury kolejowej ulega pogorszeniu. Rośnie liczba ograniczeń prędkości na trasach kolejowych, a 36 proc. podkładów w torze kolejowym jest starych i wyeksploatowanych (stan na koniec 2004 roku).
W środę w pierwszym czytaniu Sejm rozpatrywał rządową propozycję reformy finansowania kolejnictwa, która trafiła do prac w komisjach. Propozycja obejmuje projekty trzech ustaw przewidujących m.in. powołanie Funduszu Kolejowego z pieniędzy pochodzących z opłaty paliwowej i przeznaczenie części pieniędzy z akcyzy na paliwa - na finansowanie kolei.