ZUS kładzie rękę na kasie z OFE

Preferujemy wypłacanie emerytur z II filara przez ZUS, bo musimy przyjąć rozwiązanie, które najlepiej zabezpieczy osoby przechodzące na emeryturę - powiedziała minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata.

Takie właśnie rozwiązanie znalazło się w założeniach do ustawy o wypłacie emerytur z Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE), czyli II filara, przyjętych przez resort pracy. W środę media poinformowały, że resort chce, aby emerytury z II filara naliczał i wypłacał ZUS. Członek OFE, który osiągnie wiek emerytalny, składałby wyłącznie do ZUS wniosek o przyznanie emerytury. OFE wpłacałby zgromadzone na koncie jego klienta pieniądze do specjalnego Funduszu Emerytur Kapitałowych (FEK), zarządzanego przez ZUS. Ten zaś wydawałby decyzję o przyznaniu dwóch emerytur - jednej z OFE, drugiej z tytułu kapitału zgromadzonego w Zakładzie. Świadczenia byłyby wypłacane łącznie.

Reklama

Według "Gazety Prawnej" i "Rzeczpospolitej" wysokość emerytury z OFE miałby ustalać ZUS, dzieląc kwotę oszczędności zgromadzonych w II filarze przez ogłaszaną przez GUS tzw. dalszą oczekiwaną długość życia odrębną dla każdej płci. FEK nie tylko odpowiadałby za wypłatę świadczeń, ale także inwestował środki, trafiające do niego z OFE.

Kalata poinformowała w rozmowie z PAP, że założenia do ustawy zostały przyjęte w poniedziałek. "Musimy przyjąć rozwiązania, które jak najlepiej zabezpieczą osobę, która przechodzi na emeryturę" - zaznaczyła.

Minister pracy, uzasadniając decyzję resortu podkreśliła, że ZUS ma "odpowiednią infrastrukturę, a także będzie wypłacał swoją część świadczeń, więc będzie tu możliwość pełnej informacji na temat tego, jaka jest łączna suma świadczeń".

Pytana o to, czy ZUS podoła zarządzaniu dodatkowym funduszem powiedziała, że już teraz "ZUS ma wyodrębniony fundusz rezerwy demograficznej i dobrze nim zarządza". "Podobnie więc dla wypłaty świadczeń z drugiego filara również miałby wyodrębniony fundusz, którym będzie zarządzał" - powiedziała Kalata.

Nie widzę zagrożeń, aby miało to uszczuplić w jakiś sposób uskładane przez ludzi pieniądze - podkreśliła. Minister przypomniała, że pierwsze emerytury z II filara będą wypłacane od 2009 r. Założenia do ustawy trafią teraz do konsultacji społecznych. Przygotowane przez resort rozwiązania krytykuje część ekspertów, cytowana przez "GP". Według nich oznaczają one odwrót od reformy emerytalnej. Lepszym wyjściem byłoby, według nich, wypłacanie emerytury z II filara przez prywatne zakłady emerytalne, np. zakłady ubezpieczeń na życie.

Eksperci podkreślają też, że powierzanie zarządzania aktywami instytucjom zależnym od rządu może służyć realizacji decyzji inwestycyjnych nieoptymalnych z punktu widzenia interesów emerytów. W praktyce bowiem instytucja taka może inwestować w te lokaty, na których zależy rządowi, a nie te, które przyniosą największe korzyści świadczeniobiorcom. Pojawiają się jednak opinie przeciwne, według których z punktu widzenia przyszłego emeryta wypłata świadczeń przez publiczny fundusz, jakim jest ZUS, to najlepsze rozwiązanie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: minister | ZUS | minister pracy | emerytura | OFE | resort
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »