Zwrotny konflikt
Zawarta w sobotę ugoda pomiędzy Media-Mostem należącym do Władimira Gusinskiego i państwowym Gazpromem została nieoczekiwanie zerwana. Obserwatorzy sądzą, że nastąpiło to pod naciskiem prokuratury generalnej, która działa na polecenie Kremla.
Gazprom jest gwarantem dwóch kredytów dla Media-Mostu, na łączną sumę prawie
pół miliarda dolarów. Gazowy gigant na wiosnę tego roku był już zmuszony
zapłacić jeden z kredytów, gdyż koncern prasowy nie miał na to pieniędzy.
Po wielu awanturach w sobotę wreszcie udało się zawrzeć ugodę, na mocy
której Gazprom miał przejąć część akcji słynnej telewizji NTW i pozostałych
mediów należących do Gusinskiego. Wydawalo się, że polityczny aspekt wojny
między Media-Mostem (ostro krytykującym władze Rosji) i Kremlem zakończył
się. Jednak wczoraj prokuratura generalna ponownie oskarżyła Gusinskiego
o oszustwo i rozesłała za nim listy gończe. Dzisiaj przedstawiciel Gazpromu
zerwał ugodę, prawdopodobie dlatego, żeby nie zostać oskarżonym o zawieranie
umów z człowiekiem poszukiwanym listem gończym. W rosyjskiej stolicy znowu
mówi się, że Kreml szuka zemsty i pełnej likwidacji niezależnego koncernu.