Mniej Polaków, większy popyt na mieszkania. Czy to możliwe?

Statystyki są nieubłagane, a według nich i opartych na nich prognozach, w najbliższych dwóch i trzech dekadach będzie nas coraz mniej. Zgodnie z przewidywaniami GUS, w ciągu 25 lat populacja Polski skurczy się o 2,8 mln osób. Takie zmiany będą przekładać się na znaczne przekształcenia w gospodarce. Także w obrębie rynku nieruchomości.

Ceny nie będą spadać równomiernie

Skoro będzie nas coraz mniej, to będzie potrzebne mniej mieszkań. A jeśli tak, to ich ceny powinny, w perspektywie kolejnych 20 lub 30 lat, stopniowo się obniżać. Taki - wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka - racjonalny tok rozumowania może jednak doprowadzić do błędnych wniosków. Nie bierze bowiem pod uwagę faktu, iż rynek nieruchomości jest rynkiem lokalnym.

- Tak jak nie ma sensu porównywanie cen mieszkań w Warszawie i w Ustrzykach Górnych i obliczanie średniej ceny za mieszkanie w tych dwóch miejscowościach, tak nie ma sensu stwierdzenie, że ze względu na obniżanie się liczby mieszkańców Polski, ceny mieszkań w całym kraju będą spadać. Ceny owszem mogą stopniowo spadać, ale przede wszystkim w mniejszych stopniowo wyludniających się miejscowościach - tłumaczy Jarosław Krawczyk z serwisu Otodom. Trudno jednak oczekiwać, żeby ten sam proces miał mieć miejsce w głównych ośrodkach miejskich naszego kraju, jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk czy Poznań. Czyli miast w których na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat odnotowano już znaczne wzrosty cen mieszkań.

Reklama

Rekordowe ceny w Gdańsku

Od III kwartału 2006 do III kwartału 2019 średnie stawki za nowy lokal mieszkalny w Warszawie wzrosły z poziomu 5605 zł/m kw. do 9 188 zł/mkw. Na przestrzeni 13 minionych lat największy wzrost odnotowano jednak w Gdańsku. Wyniósł on 144%. Stawki za nowe M w stolicy Pomorza wzrosły z 3494 zł/m kw. do 8534 zł/m kw. Dla porównania, średnia cena dla 10 największych miast, ważona zasobem rynkowym, zwiększyła się w tym samym czasie o 128 proc.

Najniższy wzrost miał miejsce w przypadku Krakowa, gdzie cena za m kw. nowego lokum zwiększyła się z poziomu 6816 zł do 7787 zł. W III kwartale 2019 roku cztery ściany prosto od dewelopera były więc droższe o zaledwie 14 proc., w porównaniu z 2006 rokiem. Może to wynikać z faktu, że w 2006 roku to nie Warszawa, właśnie Kraków był najdroższym miastem w Polsce. [...]

Twoje-Miasto
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »