Ostatnie 100 dni na złożenie wniosku o kredyt z dopłatami
Tylko do końca roku banki mogą przyjmować wnioski o kredyt w programie "Rodzina na swoim". Oznacza to, że osoby zainteresowane zakupem nieruchomości z rządowym wsparciem mają ostatnie 100 dni - licząc od 23 września - aby złożyć w banku stosowne dokumenty.
Już tylko 100 dni pozostało aby:
1.Kupić mieszkanie na kredyt i otrzymać dopłaty wynoszące maksymalnie 76 755 zł - taką kwotę można otrzymać przez osiem lat w Warszawie pod warunkiem zakupu mieszkania o powierzchni od 50 do 75 m kw. na rynku pierwotnym po cenie równej limitowi (295 200 zł w przypadku 50 m kw. i 442 800 zł w przypadku 75 m kw.), finansowania się w 100 proc. kredytem i utrzymania tzw. stopy referencyjnej na obecnym poziomie 7,04 proc.; w przypadku rynku wtórnego maksymalna kwota dopłat (też dla Warszawy) wynosi 61 404 zł
2.Otrzymać ekwiwalent rabatu wynoszącego maksymalnie 26 proc. (stosunek sumy dopłat do maksymalnej ceny zakupu) wartości mieszkania; tak oszacowany "rabat" jest tym większy, im niższy jest wkład własny kredytobiorcy.
3.Płacić przez osiem lat ratę niższą maksymalnie o 866 zł; rata kredytu z dopłatą na zakup 50-metrowego mieszkania na rynku pierwotnym w Warszawie (po cenie maksymalnej) oprocentowanego na 6,4 proc. (brak wkładu własnego) wynosi 1109 zł (w systemie rat równych), a bez dopłaty wynosiłaby 1975 zł; w przypadku zakupu mieszkania na rynku wtórnym, jednorazowa dopłata będzie mniejsza niż w przypadku rynku pierwotnego (dla 50 m kw. w Warszawie będą to 693 zł); ale uwaga! po ośmiu latach ratach gwałtownie rośnie z dnia na dzień.
4.Płacić przez osiem lat ratę wynoszącą nawet poniżej 600 zł; mediana pierwszej raty kredytowej z oferty poszczególnych banków obliczona w przypadku zakupu 50-metrowego mieszkania ma rynku pierwotnym wynosi 582 zł (przy założeniu, że kredytobiorca posiada 20-proc. wkład własny).
5.Kupić mieszkanie po cenie znacznie niższej od średniej; ceny transakcyjne z ostatnich 12 miesięcy, zarówno z rynku pierwotnego, jak i wtórnego, dla największych rynków są znacznie wyższe od limitów uprawniających do skorzystania z programu "Rodzina na swoim"; w grupie badanych miast limity są wyższe tylko w dwóch przypadkach - rynek pierwotny w Gdańsku i rynek wtórny w Łodzi; niestety wyliczenia te potwierdzają jednocześnie, że lokale, które można kupić na kredyt z dopłatami są trudno osiągalne.
Katarzyna Siwek
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze