Otwieramy się na nowe rynki

Polscy deweloperzy budują już w Moskwie, Kijowie i Sankt Petersburgu. W planach mają ekspansję w kolejnych krajach regionu - na Litwie, w Bułgarii, Rumunii i Chorwacji 80 km od Moskwy, J.W. Construction buduje pierwsze osiedle strzeżone.

Boom mieszkaniowy, którego byliśmy świadkami w ostatnich latach w Polsce, w wielu krajach Europy Środkowo-Wschodniej dopiero się zaczyna. Polscy deweloperzy liczą, że uda się im powtórzyć tam sukces znad Wisły. - Na rynkach wschodnich są wielkie pieniądze, gdyż szybki rozwój gospodarczy powoduje wzrost zamożności, i stosunkowo tania siła robocza. Nie ma też, tak jak w Polsce, problemów ze znalezieniem tanich terenów pod budownictwo - mówi Roman Nowicki z Kongresu Budownictwa.

Jedno z największych centrów handlowo-rozrywkowych w Rumunii wybuduje polski deweloper Echo Investment. W Braszowie na zakupionych czterech hektarach powstanie obiekt o powierzchni powyżej 100 tys. m kw. Inwestycja o wartości około 100 mln euro ma się rozpocząć w 2008 roku, a jej zakończenie planowane jest na rok 2010.

Reklama

Inwestycje mieszkaniowe polskich deweloperów w Rosji i na Ukrainie to oferta z górnej półki. Nawet jeśli w Polsce nie byłyby one uznane za ekskluzywne. W Kołomnie, 80 km od Moskwy, J.W. Construction buduje pierwsze osiedle z podziemnymi garażami, ogrodzone i strzeżone. To zupełna nowość na tamtejszym rynku. Dzięki temu cena m kw. w polskiej inwestycji osiąga 2,2 - 2,5 tys. dol., podczas gdy miejscowa konkurencja oferuje ceny poniżej 2 tys. dol. za m kw. Przez pierwsze miesiące nikt nie chciał jednak kupować polskich mieszkań. Dopiero akcja marketingowa zmieniła sytuację i teraz chętnych nie brakuje.

Polnord SA buduje w dwóch rosyjskich miastach, i to nie tylko mieszkania. W Nowosybirsku powstają dwa komfortowe budynki mieszkalne oraz Centrum Biznesu - 16-piętrowy biurowiec w śródmieściu. Natomiast w Saratowie: biurowiec, kompleks handlowo-usługowy, a przy Nabrzeżu Kosmonautów apartamentowiec usytuowany nad brzegiem Wołgi. Cena wynosi około 4 tys. dolarów za mkw.

- Trudno to porównywać z cenami miejscowymi, bo my oferujemy niespotykany tam do tej pory standard. Za to koszty realizacji mamy niższe niż w Polsce, zwłaszcza wykonawstwa - mówi Jacek Kaliszuk z Polnordu. Firma ma też w planach wybudowanie w Sankt Petersburgu wspólnie z rosyjskim partnerem kompleksu biurowego o powierzchni do 250 tys. m kw. wartości 800 mln dol.

Na popyt nie narzeka także PKO Inwestycje, które w Kijowie buduje kameralne, ekskluzywne osiedle domów szeregowych z parkingami podziemnymi. - To pilotażowy projekt stanowiący zaczątek ekskluzywnego, rodzinnego, nowoczesnego osiedla mieszkalnego - mówi Stanisław Wojtera, wiceprezes PKO Inwestycje. Cena wynosi 4 tys. dol. za m kw., a popyt przewyższa podaż.

Polscy deweloperzy są zgodni, że cena wbrew pozorom nie odstrasza klientów. - Teraz w Rosji rynek jest bardzo chłonny, gdyż brakuje tu nowoczesnych obiektów biurowych i mieszkalnych o wysokim standardzie - mówi Jacek Kaliszuk. Firma interesuje się także rynkami w Bułgarii i Rumunii oraz na Słowacji. J.W. Construction ogłosił, że będzie inwestować w nieruchomości wakacyjne w Bułgarii, a PKO Inwestycje bada rynek litewski, ze szczególnym uwzględnieniem Wilna.

Więcej w "Rzeczpospolitej"

Zobacz oferty nieruchomości:

otodom.interia.pl

nieruchomosci.interia.pl

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: deweloperzy | JW | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »