Program mieszkaniowy rządu nie dotyczy najuboższych
Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk przesłał odpowiedź na pismo OPZZ, w którym związkowcy sprzeciwili się możliwości eksmisji na bruk wpisanej w pakiet ustaw związanych z programem Mieszkanie plus.
W swoim stanowisku związkowcy krytycznie ocenili przyjęcie przez parlament zapisów ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, która umożliwia eksmisję lokatorów bez wyroku sądu i zapewnienia lokalu socjalnego lub zastępczego.
W stanowisku przyjętym przez prezydium OPZZ związkowcy piszą, że ustawa dopuszcza "eksmisję lokatorów i nie gwarantuje eksmitowanym lokali socjalnych ani pomieszczeń tymczasowych.
W praktyce zapis oznacza, że lokatorzy, którzy zechcą skorzystać z tej formy pomocy mieszkaniowej, będą musieli zrzec się części swoich praw lokatorskich. Jeśli zdarzy się im choroba uniemożliwiająca pracę, a nie będą mogli liczyć na wsparcie rodziny by opłacić czynsz, zostaną usunięci z mieszkania na bruk. Ustawa pozwala eksmitować w tej formie: dzieci, kobiety w ciąży, niepełnosprawnych, bezrobotnych, ubogich staruszków.
Dzieje się tak w sytuacji, gdy ta forma pomocy mieszkaniowej realizowana jest przy udziale środków publicznych i w założeniu ma być formą pomocy państwa dla rodzin".
Władze OPZZ zaapelowały do rządu o pilną zmianę ustawy i likwidację możliwości eksmisji na bruk. "OPZZ stanowczo sprzeciwia się wprowadzonym regulacjom i domaga się całkowitego zakazu eksmisji na bruk. Apelujemy do władz publicznych o nowelizację ustawy i usunięcie szkodliwych rozwiązań" - podsumowali swoje stanowisko związkowcy.
W swojej odpowiedzi minister Adamczyk nie zgodził się ze związkowcami i podtrzymał stanowisko rządu. W jego opinii rozwiązania zawarte w spornej ustawie to standardowe regulacje, które nie powinny być kontestowane.
Co więcej, zdaniem ministra, "przyjęte przez ustawodawcę rozwiązania dotyczące najmu instytucjonalnego mają na celu ochronę lokatorów".
Zarzuty OPZZ minister uznał za przesadzone, gdyż, jego zdaniem, choć eksmisja jest zawarta w ustawie, to będzie ona mieć miejsce tylko w wyjątkowych przypadkach, czyli przede wszystkim wtedy, gdy lokator zalega z czynszem ponad 3 miesiące.
Jednocześnie minister zwrócił uwagę, że "w przypadku zakończenia umowy najemca uzyska schronienie w noclegowni lub schronisku dla bezdomnych (nie będzie miał jednak prawa do lokalu socjalnego ani pomieszczenia tymczasowego.
Nie można zatem podzielić przedstawionego argumentu o "wyrzucaniu na bruk", gdyż noclegownie oraz schroniska zawierają podstawową pomoc dla osób w trudnej sytuacji materialnej i życiowej". Takie rozwiązanie, zdaniem ministra, jest "wyrazem kompromisu między potrzebami lokatorów a potrzebą ograniczenia barier dla inwestorów prywatnych".
Zarazem w odpowiedzi na pismo OPZZ minister pisze, że osoby, o których mowa, czyli "o niskich bądź nieregularnych dochodach, czy trudnej sytuacji życiowej ze względu na wiek lub niepełnosprawność, objęte winny być budownictwem komunalnym. Natomiast konstrukcja najmu instytucjonalnego stworzona została z myślą o osobach posiadających stałe, regularne dochody".
Odpowiedź ministra pokazuje intencje ustawodawcy, który wprost przyznaje, że program mieszkaniowy rządu nie dotyczy osób najuboższych i znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Zgodnie z deklaracjami ministra program wyklucza też setki tysięcy ludzi, którzy mają niestabilne zatrudnienie.
Zarazem trudno uznać za "kompromis" możliwość wyrzucania ludzi na bruk nawet bez zagwarantowania im lokalu zastępczego. Możliwość pójścia osób eksmitowanych do noclegowni czy schroniska to nie łaska władzy, lecz ostateczność, z której obywatele korzystają, gdy nie mają żadnej innej alternatywy.
Piotr Szumlewicz, biuro prasowe OPZZ
Czynsz w lokalach w ramach Mieszkania plus wyniesie ok. 12 zł za mkw. - mówiła ostatnio PAP prezes Zakładu Gospodarki Lokalowej w Białej Podlaskiej Bernadeta Puczka. Opłata za wynajem 50-metrowego lokalu wraz z mediami wyniesie ok. 900 zł.