Szukasz mieszkania? Jedź do Wiednia!
Niedobór mieszkań? Wiedeń poradził sobie z tym problemem. Miasto jest właścicielem największej liczby nieruchomości w Europie i od dziesięcioleci wspiera przystępne budownictwo socjalne i komunalne.
Wiedeńczycy Michael i Wiktoria są młodą parą. Obydwoje studiują zarządzanie turystyką i chcą zamieszkać razem. Od kilku miesięcy Michael szukał mieszkania po przystępnych cenach w internecie. Oferta jest dość duża, mówi. - Jest wyjątkowo dużo lokali do wynajęcia. Poziom czynszów jest bardzo zróżnicowany. Dla nas nie wchodzi to jednak w rachubę, ponieważ wszystkie opłaty czynszowe wynoszą ponad 10 euro za metr kwadratowy. Ale przez spółdzielnie można zawsze znaleźć super mieszkania - wyjaśnia.
W Wiedniu 220 tys. lokali jest własnością miasta, 200 tys. miasto dofinansowało. Większość z nich należy do licznych spółdzielni. Z ogółem 1,8 mln Wiedeńczyków dwie trzecie wynajmuje dotowane mieszkania lub w mieszkania komunalne. Miasto Wiedeń, który jest również odrębnym krajem związkowym, przeznacza na ten cel ogółem 600 mln euro rocznie.
Takiej sumy nie łoży na dotowanie mieszkalnictwa socjalnego nawet władze federacji.
Radny miasta, odpowiedzialny w Wiedniu za sprawy mieszkaniowe i urbanizację jest dumny z "modelu wiedeńskiego". - Myślę, że tajemnicą tego sukcesu jest to, że poza okresem faszyzmu, nie było u nas żadnych innych historycznych cezur - uważa Michael Ludwig. - Dzięki temu mieliśmy kontynuację forsowanej przez socjaldemokratów polityki mieszkaniowej, której priorytetem jest udostępnianie mieszkań po korzystnych cenach, a także zachowanie równowagi socjalnej - tłumaczy.
Kiedy niemieckie miasta Berlin i Drezno wysprzedawały socjalne mieszkania, żeby zasilić budżety miasta - Wiedeń swoje zatrzymał. Naddunajska metropola nie zna problemu deficytu lokali komunalnych ani zaniedbanych dzielnic mieszkaniowych. - Adres zamieszkania u nas o niczym nie świadczy, ani o zarobkach, ani o tym, na co osobę mieszkającą pod tym adresem stać. A przecież tak jest w wielu europejskich miastach, czego nie pochwalamy - zaznacza radny Michael Ludwig.
Poziom cen za metr kwadratowy w lokalach komunalnych i spółdzielczych leży między 3 a 10 euro. Na prywatnym rynku mieszkaniowym płaci się nawet dziesięć razy tyle. Michael i Wiktoria mogą wprowadzić się pod koniec września do pierwszego wspólnego mieszkania. - To jest dwupokojowe mieszkanie w ładnie odnowionej kamienicy. Mamy też balkon, a cena za metr kwadratowy wynosi poniżej dziesięciu euro .
Niskie czynsze dla większości mieszkańców miasta i restryktywne, ale wymagające nowelizacji prawo najmu - w Wiedniu to wszystko ma wpływ na spokojną atmosferę na rynku prywatnych nieruchomości. Ale Unia Europejska patrzy na to podejrzliwie i sprawdza, czy to nie wpływa na zakłócenie konkurencji. Dla urzędników administracji miasta mieszkanie w lokalu po dogodnych celach jest prawem podstawowym, którego chcą bronić i nie są w tym sami. Do tej pory już 30 miast z całej Europy od Amsterdamu po Zagrzeb podpisało waleczną rezolucję do unijnego komisarza odpowiedzialnego w UE za sprawy konkurencji.
(tagesschau.de) opr. Barbara Cöllen, Redakcja Polska Deutsche Welle