Wynajem mieszkań będzie stawać się coraz popularniejszy. Pomogą inwestorzy instytucjonalni
Nad wprowadzeniem programu dopłat do mieszkań na wynajem pracuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Zarządzany przez bank Fundusz Mieszkań na Wynajem planuje nabyć pierwsze budynki w II kwartale tego roku. Mieszkania w tych budynkach zaczną być wynajmowane pod koniec roku. Pojawienie się tak dużego inwestora instytucjonalnego i zachęcenie młodych do wynajmu może ożywić ten rynek, który w Polsce - w porównaniu do krajów zachodnioeuropejskich - wciąż jest stosunkowo słabo rozwinięty.
Prowadzona przez Bank Gospodarstwa Krajowego spółka BGK Nieruchomości, która będzie zarządzać Funduszem Mieszkań na Wynajem, została zarejestrowana w KRS pod koniec stycznia. Fundusz będzie nabywał nie pojedyncze mieszkania, lecz całe budynki w największych miastach, m.in.: Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu. Czynsze w wynajmowanych lokalach mają być wyższe od tych w mieszkaniach komunalnych, ale niższe niż w ich komercyjnych odpowiednikach.
Choć fundusz to inicjatywa rządowa mająca na celu zwiększenie mobilności zawodowej Polaków, ma działać na zasadach rynkowych i przynosić zyski. W przyszłości BGK nie wyklucza całkowitego wycofania się z inwestycji i sprzedania certyfikatów inwestycyjnych innym podmiotom.
- Wejście na rynek inwestora instytucjonalnego powinno zwiększyć zainteresowanie inwestycjami w mieszkania pod wynajem - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławek Muturi, prezes zajmującej się wynajmem firmy MZURI (mzuri.pl) i Stowarzyszenia Mieszkanicznik. - Powstaje pewna podaż czynszówek, które gdy wejdą na rynek, będą w pewnej perspektywie dostępne też dla inwestorów instytucjonalnych.
Obecnie rynek wynajmu jest w Polsce stosunkowo słabo rozwinięty. Większość Polaków, inaczej niż mieszkańcy państw Europy Zachodniej, woli kupić mieszkanie, nawet na kredyt, niż je wynajmować.
- W Polsce dzisiaj mamy tylko ok. 3-5 proc. mieszkań, które są wynajmowane na zasadach komercyjnych, a na zachodzie Europy jest ich znacznie więcej - mówi Sławek Muturi.
Brakuje też tradycji budowania mieszkań dla inwestorów, którzy chcieliby je później wynajmować innym.
- 95 proc. mieszkań sprzedawanych przez deweloperów to mieszkania kupowane przez Kowalską czy Nowaka, którzy mają zamiar tam zamieszkać. Tymczasem na Zachodzie proporcje te są odwrotne. Sądzę, że rynek polski będzie zmierzać w tym kierunku - twierdzi Muturi.
Do zwiększenia inwestycji w nieruchomości na wynajem mogą zachęcić także stosunkowo wysokie stopy zwrotu, jakie można na nich uzyskać.
Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013
- Sądzę, że wieloletni trend będzie sprzyjał zwiększaniu popularności najmu, zwłaszcza że przychody z najmu są relatywnie wysokie. Średnio można uzyskać 4-4,5 proc., a w naszej praktyce osiągamy zwroty rzędu 7-8, nawet 10 proc. - przekonuje Muturi.