Akcyza i VAT to daniny przestarzałe!
Rozmowa z Waldemarem Pawlakiem, wicepremierem, ministrem gospodarki.
Panie premierze, czy mamy w Polsce kryzys?
- To zależy, w których segmentach gospodarki. Są takie, gdzie kryzysu w żadnym aspekcie nie widać, ale i takie, gdzie jest on bardzo widoczny i odczuwalny.
Czy moglibyśmy podać jakiś przykład?
- Dobrym przykładem może być przemysł samochodowy. Są segmenty, gdzie ta branża radzi sobie bardzo dobrze i notuje nawet wzrost sprzedaży. Mówię tu o części branży produkującej samochody średniej klasy. To auta, na które dziś jest największy popyt. Są też takie segmenty - samochody duże, luksusowe - gdzie sprzedaż jest niewielka.
Ministerstwo Gospodarki przygotowało pakiet antykryzysowy. Jednym z jego założeń jest wsparcie przedsiębiorstw energochłonnych. Od 1 marca 2009 r., dzięki nowej ustawie akcyzowej, obowiązuje zwolnienie z akcyzy na energię wytwarzaną ze źródeł odnawialnych. Czy branża energetyczna i energochłonna potrzebuje takiego wsparcia?
- Tak. Teraz mamy mniejszy nacisk na kwestie związane z klimatem i zmniejszeniem emisji CO2. Jednak jeszcze w ubiegłym roku był to temat bardzo nośny i na czasie, bo zagrożenie, które z tego wynikało, było groźne nie tylko lokalnie, ale nawet globalnie. Trzeba zmniejszać emisję CO2 oraz wykorzystywać odpowiednie doświadczenia dla sektorów najbardziej energochłonnych, takich jak: stalowy, aluminium i cementowy. Ważne jest więc promowanie najlepszych technologii w branżach energetycznych. Te rozwiązania są bardzo ważne, bo Europa zaczyna się specjalizować w energii odnawialnej. Można nawet powiedzieć, że Europa przechodzi na zieloną stronę mocy. W tym kontekście Polska też powinna z tych doświadczeń korzystać.
Od dawna słyszymy o zapowiedziach wprowadzenia podatku ekologicznego. MG popiera proekologiczny pakiet wspierający popyt na nowe samochody. Czy to właśnie koncepcja podatku ekologicznego?
- To może być ten kierunek. Wydaje się, że dotychczasowe rozwiązania bazujące na akcyzie i VAT są już przestarzałe. Przejście na rozwiązania oparte na wielkości emisji spalin czy zmniejszeniu zużycia energii mogą być bardzo pozytywne, zwłaszcza w zakresie prawa europejskiego. Unia Europejska przygotowuje taką dyrektywę. Zapewne teraz prace w tym zakresie trochę zwolnią, gdyż w obecnych czasach dekoniunktury w branży motoryzacyjnej problem emisji spalin nie jest kłopotem pierwszoplanowym.
Rozmawiali Ewa Matyszewska i Marek Kutarba, "Gazeta Prawna"