Artur Soboń: Nie ma szans na likwidację podatku Belki
Wiceminister finansów Artur Soboń wykluczył całkowitą likwidację podatku Belki. - Pracujemy nad pewnym rozwiązaniem, które mogłoby być korzystne dla części tych, którzy mają niskie oszczędności - powiedział w piątek w Polsat News.
Dodał, że w resorcie sprawdzają, w jaki sposób można byłoby wprowadzić tego typu rozwiązanie, które byłoby korzystne dla najsłabszych, najdrobniej oszczędzających.
Dopytywany, czy jest szansa na likwidację tzw. podatku Belki odpowiedział, że "takiej szansy nie ma". - Natomiast pracujemy nad pewnym rozwiązaniem, które mogłoby być korzystne dla części tych, którzy mają niskie oszczędności - zaznaczył.
Jak podkreślił, nie widzi sensu, żeby ci, którzy mają ogromne pieniądze i inwestują je na giełdzie, mieli być dziś zwolnieni z "podatku Belki". - Dla tych którzy oszczędzają parę złotych (...) nad rozwiązaniem właśnie myślimy - powiedział Soboń.
- Głupotą byłoby, żeby stworzyć przewagę którejś z form oszczędzania, tzn. preferować depozyty kosztem rynku kapitałowego albo odwrotnie. Jeśli miałoby być jakieś rozwiązanie, które mogłoby zostać wprowadzone, to te obejmujące oba rodzaje oszczędzania i musiałoby być rozwiązaniem przedyskutowanym z bankami, ze wszystkimi, którzy są operatorami tego systemu - wyjaśnił.Wyjaśnił, że mogłaby to być jakaś forma kwoty wolnej, co - jak zaznaczył - "nie jest proste w podatku Belki". Dodał, że o szczegółach nie chce mówić, bo trwają testy rozwiązań i rozmowy z bankami.
Jak ocenił, likwidacja podatku od zysków kapitałowych (podatku Belki), nie przyniosłaby żadnych korzyści, ani budżetowi, ani oszczędzającym.
Soboń był pytany również o to, czy Tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona po nowym roku. W odpowiedzi przypomniał, że została przedłużona do końca tego roku, i że trzeba ostrożnie podchodzić do tej kwestii. "Każdy miesiąc obowiązywania Tarczy to 2,4 mld zł ubytku w budżecie z samego VAT-u, pewnie z 200 mln z akcyzy i podatek od sprzedaży detalicznej, więc trzeba ten instrument wprowadzać ostrożnie, robimy to w cyklach kwartalnych" - powiedział Soboń.
***