Dania domaga się od Microsoftu 1 mld dolarów zaległych podatków

Aż 5,8 miliarda duńskich koron (1 mld dolarów) żąda Dania od koncernu Microsoft tytułem zaległych podatków i karnych odsetek. Jest to jedna z największych spraw podatkowych w historii tego kraju - podkreślają w poniedziałek duńskie media.

Duńskie władze podatkowe prowadzą z Microsoftem negocjacje dotyczące niezapłaconych podatków w związku z przejęciem przez giganta duńskiej firmy software'owej Navision w 2002 roku za 10,8 mld koron (1,88 mld dol.) - poinformowała publiczna rozgłośnia DR, powołując się na bliżej nieokreślone źródła.

Kopenhaga twierdzi, że Microsoft sprzedał prawa do cieszącego się dużym powodzeniem oprogramowania biznesowego Navision, znanego obecnie jako Dynamics NAV, swej filii w Irlandii poniżej ceny rynkowej - dowiaduje się rozgłośnia DR.

W konsekwencji duńskie władze podatkowe twierdzą, że należy im się 5,8 mld koron tytułem podatku od sprzedaży Dynamics NAV i karnych odsetek. Przedstawiciel Microsoftu w Danii odmówił skomentowania tych doniesień, podobnie jak duńskie władze podatkowe.

Reklama

Reuters odnotowuje, że władze duńskie zaproponowały w lutym stopniowe obniżenie podatku korporacyjnego z 25 proc. do 22 proc., podczas gdy w Irlandii ten podatek - zależnie od rodzaju działalności gospodarczej - może wynieść zaledwie 12,5 proc.

Rząd USA informował ostatnio, że w 2008 roku amerykańskie firmy działające w skali międzynarodowej zgłosiły 43 proc. swych zagranicznych zysków w krajach o niskich podatkach, takich jak Bermudy, Irlandia, Luksemburg, Holandia i Szwajcaria.

Polecamy: PIT 2012

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Dania | podatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »