Do kiedy złożyć PIT? W 2023 roku dwa dodatkowe dni dla każdego
Do kiedy złożyć PIT w 2023 roku? Pytanie to bez wątpienia tkwi w głowie każdego, kto musi rozliczyć się ze skarbówką z podatku dochodowego od osób fizycznych. Zazwyczaj termin jest określony z góry i znany wszystkim, bo zwyczajowo jest to 30 kwietnia. W tym roku jednak jest nieco inaczej, a istotne, by pamiętać o dwóch szczególnych dniach.
Gdy już przyjdzie czas rozliczeń ze skarbówką na początku roku, zawsze pada pytanie - do kiedy złożyć PIT? Nie należy zwlekać z rozliczeniem deklaracji podatkowej za rok poprzedni, a tym bardziej nie powinni ociągać się z tym zadaniem ci, którym zależy na szybkiej wypłacie zwrotu podatku. Do kiedy więc mamy na to czas?
Najczęściej rozliczaną deklaracją podatkową w Polsce jest deklaracja PIT-37. Składają ją osoby, które rozliczają się z urzędem skarbowym za pośrednictwem płatnika, czyli pracodawcy lub ZUS - mowa tutaj o pracownikach na umowach, zleceniobiorcach, stypendystach, osobach pobierających świadczenie przedemerytalne, rentę czy też emeryturę.
Zwyczajowo czas na wypełnienie tej deklaracji jest w okresie do 15 lutego do 30 kwietnia. Złożenie deklaracji już w maju to zwykle zgłoszenie się z nią już po terminie. W 2023 roku jednak przypadają dwa szczególne dni, które przedłużają okres złożenia PIT-37. Mowa bowiem o 30 kwietnia i 1 maja - obydwa te terminy to dni wolne od pracy, a więc nie będzie możliwości dostarczenia do skarbówki papierowej deklaracji.
I choć bez problemu działać będzie wówczas system elektroniczny fiskusa, co oznacza, że deklaracje PIT można będzie dostarczać chociażby za pośrednictwem rządowego portalu Twój e-PIT, to i tak wydłużono okres przyjmowania wniosków - w 2023 roku terminem granicznym jest 2 maja. Do tego dnia mamy prawo dostarczyć deklarację bez konsekwencji.
Podkreślmy, że nie tylko najpopularniejszy w Polsce PIT-37 mamy prawo złożyć do 2 maja. Także osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, które rozliczają się na PIT-36, a jeśli są opodatkowane podatkiem liniowym to na PIT-36L, podatnicy rozliczający się w formie ryczałtu (PIT-28), podatnicy osiągający dochody z kapitałów pieniężnych (PIT-38) oraz podatnicy, którzy zbyli nieruchomość (PIT-39) również mają czas na złożenie deklaracji do urzędu skarbowego do 2 maja.
Każdy, kto nie złoży deklaracji podatkowej w terminie, musi liczyć się z konsekwencjami. Kodeks karny skarbowy wskazuje, że dotkliwość kary jest regulowana wielkością podatku narażonego na uszczuplenie. W tym wypadku jeśli ta wartość nie przekracza kwoty równej 5-krotności minimalnego wynagrodzenia, kara wynosi od 1/10 do 20-krotności minimalnego wynagrodzenia (do 30 czerwca 2023 płaca minimalna to 3490 zł brutto).
Natomiast jeśli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest większa od 5-krotności minimalnego wynagrodzenia, wówczas kara jest nakładana w oparciu o stawki dzienne. Mowa tutaj o kwocie w przedziale od 10 do 720 stawek, przy czym stawka dzienna wynosi to 1/30 do nawet 400-krotności minimalnego wynagrodzenia. Od dotkliwej kary można jednak się uchylić, a wystarczy jak najprędzej złożyć zaległą deklarację PIT i skorzystać z instytucji czynnego żalu, która może nas uratować od płacenia.
Przemysław Terlecki