Fiskus przestał płacić odszkodowania

W 2015 roku sądy nie zasądziły odszkodowań z tytułu błędnych rozstrzygnięć organów kontroli skarbowej - dowiedział się w Ministerstwie Finansów "Puls Biznesu".

Eksperci od podatków radzą nie chwalić fiskusa zbyt wcześnie, bo chociaż ostatnie lata przyniosły poprawę relacji na linii urząd-podatnik, a praca kontrolerów jest mniej uciążliwa, to źródeł braku kar za błędne decyzje trzeba szukać w innym miejscu.

Tomasz Rolewicz z firmy doradczej EY powiedział gazecie, że choć od pewnego czasu funkcjonują przepisy przewidujące odpowiedzialność skarbu państwa za wyrządzoną szkodę, to uzyskanie odszkodowania za wadliwą decyzję podatkową bywa bardzo trudne. Największe wyzwanie to udowodnienie związku szkody z błędem fiskusa.

Reklama

Z kolei ekspert Pracodawców RP Łukasz Czucharski zauważył, że sprawy o odszkodowanie prowadzone są w sposób przewlekły. Dodał, że w 2015 roku zaskarżono wiele decyzji organów kontroli skarbowej, jednak rozstrzygnięcia jeszcze nie zapadły.

We wcześniejszych latach budżet musiał liczyć się z milionowymi odszkodowaniami. Od 2009 roku wyniosły one 58 milionów złotych. Tylko w roku 2014 było to 15 milionów złotych.

- - - - -

Fiskus nigdy nie wybacza

28 stycznia 2016 r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, dzięki któremu fiskus będzie mógł przedłużać postępowanie podatkowe o kolejne lata, bez względu na przyczynę, która spowodowała, że zobowiązanie podatkowe było bliskie przedawnienia. Tym samym może ono nigdy się nie przedawnić.

Zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Nie przedawni się jednak, jeżeli w tym czasie zostaną wydane dwie decyzje - organu I i II instancji i na podstawie decyzji ostatecznej zostaną podjęte czynności egzekucyjne. Dopiero decyzja ostateczna podlega wykonaniu.

Od zasady tej ustawa przewiduje jeden wyjątek. Decyzja nieostateczna (decyzja organu I instancji) może zostać wykonana, jeżeli nadano jej rygor natychmiastowej wykonalności. Wykładania przepisów z ostatniego orzeczenia NSA wskazuje jednak, że zobowiązanie podatkowe może się nigdy nie przedawnić.

Rozwiązanie tego typu świadczy o tym, że ustawodawca chciał zabezpieczyć się przed brakiem możliwości ściągania należności budżetowych na podstawie decyzji I instancji. Dlatego też wprowadził instytucję rygoru natychmiastowej wykonalności. Jak pokazuje ostatnie orzecznictwo, zabezpieczył się także przed przedawnieniem zobowiązań podatkowych - mówi Michał Pacyga, radca prawny z Działu Prawa Podatkowego kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.

Jedną z przyczyn, która uzasadnia zastosowanie rygoru w stosunku do decyzji nieostatecznych jest m.in. fakt, że okres do upływu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego jest krótszy niż 3 miesiące. Z językowej wykładni art. 239b § 2 Ordynacji podatkowej wprost wynika jednak, że niezależnie od tej okoliczności organ powinien dodatkowo uprawdopodobnić, że podatnik nie wykona decyzji urzędu. Takie też były dotychczasowe orzeczenia sądów administracyjnych, które dyscyplinowały fiskusa do stosowania przepisów zgodnie z prawidłową ich wykładnią i celem ustawy. Wynikało z nich, że w celu natychmiastowego wykonania decyzji nieostatecznej nie wystarczy stwierdzić, że do upływu terminu przedawnienia jest mniej niż trzy miesiące. Fiskus powinien w tym celu wykazać, że np. podatnik zbywa majątek, co wzbudza podejrzenie, że chce uniknąć odpowiedzialności za podatek lub, że analiza jego majątku wykazała, iż nie ma on wystarczających środków na zapłatę zobowiązania podatkowego i nic nie wskazuje na to, że takie środki w niedługim czasie się u niego pojawią.

Jak wskazują eksperci, orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 28 stycznia 2016 r. odbiega znacznie od dotychczasowej praktyki orzeczniczej i jest kolejnym przejawem niebezpiecznie postępującej profiskalności fiskusa oraz sądów administracyjnych.

Nadanie decyzji nieostatecznej rygoru natychmiastowej wykonalności nie jest, a przynajmniej nie powinno być, uzależnione od arbitralnej decyzji fiskusa. Innymi słowy organ powinien wykazać, że w sprawie miały miejsce okoliczności wyjątkowe, które uzasadniają natychmiastowe wykonanie decyzji nieostatecznej - przekonuje Michał Pacyga.

Dotychczasowe orzecznictwo wskazywało, że egzekucja na podstawie decyzji nieostatecznych, od których wniesiono odwołanie, powinna być stosowana wyjątkowo, a zadaniem Sądów jest przeciwdziałanie nadużywania tej instytucji przez organy podatkowe. W praktyce często bowiem się zdarzało, że organy w ten sposób starały się naprawiać popełnione wcześniej błędy lub próbowały zakamuflować swoją opieszałość, co niewątpliwie ostatecznie odbijało się negatywnie na podatniku - dodaje Michał Pacyga.

żródło Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: fiskus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »