Podatek bankowy - o co w ogóle chodzi?

Podatek bankowy funkcjonuje w wielu państwach Europy, m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Portugalii, Szwecji i na Węgrzech. Wzorem tych państw, ustawą z dnia 15 stycznia 2016 roku o podatku od niektórych instytucji finansowych, wprowadzono go również w Polsce, a autorzy projektu tej ustawy szacują, że już w 2016 r. powinien on przynieść około 7 miliardów złotych dodatkowego zysku dla budżetu państwa. Jednakże pomysł wprowadzenia tego podatku w Polsce dzieli zarówno polityków i ekspertów z dziedziny ekonomii jak również samą opinię publiczną.

W ostatnich miesiącach stwierdzenie "podatek bankowy" jest jednym z najczęściej pojawiających się w mediach tematów i z przebiegu dyskusji daje się odczuć, że jest to kwestia budząca ogromne emocje. Czym zatem w istocie jest ten powszechnie dyskutowany podatek bankowy?

Potoczna nazwa "podatek bankowy" nie jest do końca trafna bo chociaż banki będą głównymi podmiotami objętymi tym podatkiem i z pewnością to właśnie od nich pochodzić będzie zdecydowana większość wpływów z tego tytułu, to obowiązek jego płacenia ciążyć będzie poza bankami również na zakładach ubezpieczeń, zakładach reasekuracji, instytucjach kredytowych oraz spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych czyli popularnych SKOK-ach.

Reklama

Nie wszystkie jednak podmioty wymienione w ustawie będą w praktyce płacić omawiany podatek. Wynika to z faktu, że podstawę opodatkowania ma stanowić co do zasady nadwyżka sumy wartości aktywów podatnika wynikająca z zestawienia obrotów i sald sporządzonego przez podatnika na podstawie zapisów na kontach księgi głównej na koniec każdego miesiąca przenosząca kwotę 4 miliardów złotych. W przypadku natomiast, gdy wskazane w ustawie podmioty nie osiągną tego pułapu to podatek ten właściwie nie będzie ich dotyczył ponieważ nie będą zobowiązane ani do jakiejkolwiek wpłaty ani nawet do złożenia deklaracji, której odrębny wzór ma zostać sporządzony przez Ministerstwo Finansów.

Biorąc zatem pod uwagę powyższe należy stwierdzić, że próg ten z pewnością przekroczy większość banków i znaczna część ubezpieczycieli, którzy będą musieli podatek ten płacić. Natomiast w przypadku SKOK-ów można stwierdzić, że w zasadzie ten podatek ich nie obejmie ponieważ teraz warunki do objęcia tym podatkiem spełnia tylko jedna Kasa.

Istotna jest również kwestia stawki tego podatku, która w porównaniu ze stawkami w innych państwach, które podatek taki wprowadziły będzie jedną z najwyższych. Początkowo wynosiła ona 0,0325 procent podstawy opodatkowania miesięcznie ale w toku procedowania nad projektem w sejmie PIS zgłosiło poprawkę podwyższającą jeszcze tę stawkę do poziomu 0,0366 procent i stawka ta znalazła się w uchwalonej ostatecznie ustawie.

Największe kontrowersje wokół wprowadzonego podatku budzi możliwość jego faktycznego "przerzucania" przez banki na klientów. Sami klienci chcąc bronić się przed tym zjawiskiem będą mogli korzystać z przepisów ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 roku o usługach płatniczych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1764, 1830 - tj z późń zm.), a szczególnie regulacje zawarte w art. 29 tej ustawy. Dają możliwość doprowadzenia przez Klienta do wygaśnięcia umowy ramowej o świadczenie usług płatniczych z podmiotem świadczącym te usługi w przypadku zaproponowania przez ten podmiot podwyższenia opłat pobieranych z tytułu świadczonych usług. Dla każdego z nas oznacza to, iż w przypadku zmiany tabeli opłat i prowizji związanych z obsługą rachunku bankowego, będziemy mieli możliwość wyrażenia braku akceptacji takiej zmiany, czego skutkiem będzie wygaśnięcie zawartej z bankiem umowy o kartę płatniczą czy prowadzenie rachunku rozliczeniowo-oszczędnościowego.

W praktyce pewnie niewielka liczba Klientów banków zdecyduje się jednak na powyższy krok zwłaszcza, iż pewnie na podwyżki opłat i prowizji może zdecydować się większość banków, jeżeli nie wszystkie. W takiej sytuacji klient, który doprowadzi do wygaśnięcia umowy z bankiem znajdzie się w sytuacji w pewnych aspektach podobnej do posiadacza telefonu stacjonarnego w Polsce w latach siedemdziesiątych, tj. telefon mam, ale i tak nie mam do kogo zadzwonić.

Nie istnieją w naszym systemie prawnym regulacje, które w sposób efektywny pozwalałyby władzy publicznej na zapobieżenie podwyżkom przez banki opłat i prowizji związanych ze świadczonymi przez nie usługami. Teoretycznie w ramach zaleceń pewne działania mogłaby podjąć Komisja Nadzoru Finansowego. Mógłby działać także Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w razie dokonania przez bank czynu nieuczciwej konkurencji czy nieuczciwej praktyki rynkowej.

Są to jednak rozwiązania, które mogą działać bardziej w ramach fantastyki prawniczej niż w rzeczywistości rynkowej.

Warto też wspomnieć, iż wartość indeksu WGI-Banki od maja 2015 roku spadła z 8349 pkt aż do 5838 pkt i choć ostatnio widać pewne odbicie od "dna", to istnieje obawa, że wprowadzenie omawianego podatku przełoży się niekorzystnie na sytuację całego sektora bankowego.

Na koniec wypada przypomnieć, że banki to nie tylko zyski akcjonariuszy czy wynagrodzenia członków zarządu lub rady nadzorczej, ale także pensje zwykłych pracowników, a jak pokazuje polska rzeczywistość, jeżeli istnieje potrzeba obniżenia kosztów w działalności gospodarczej to przede wszystkim tnie się koszty pracy pracowników najniższego szczebla.

Kamil Mysłek - prawnik w Kancelarii Prawnej BS Group specjalizujący się w kontrolach podatkowych oraz projektowaniu rozwiązań chroniących przed nieświadomym uwikłaniem w przestępstwa skarbowe związane z wyłudzeniem podatku VAT

Artur Sulkowski - adwokat w Kancelarii Prawnej BS Group specjalizujący się w prawie rynku kapitałowego i transakcji kapitałowych, prawie nieruchomości oraz sporach sądowych.

Pobierz darmowy: PIT 2015

Dowiedz się więcej na temat: podatki | podatek | podatek bankowy | podatek bankowych | bankowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »