Rada Fiskalna ma pilnować, jak rząd wydaje pieniądze. Ministerstwo Finansów zapowiada zmiany w projekcie
Powołanie Rady Fiskalnej, która będzie opiniować skutki zmian podatkowych i pilnować żelaznych reguł przejrzystości finansów publicznych, wzbudza duże kontrowersje. Ministerstwo Finansów ugięło się pod ciężarem krytycznych opinii i zmieni w projekcie zasady jej funkcjonowania. Przewodniczący ma być wybierany w konkursie, a swojego kandydata będą mogły wskazywać też środowiska akademickie. - To dobre zmiany, ale niewystarczające - oceniają rozmówcy Interii.
Rada Fiskalna nie będzie wpływać na projekty czy decyzje rządu i parlamentu, ale będzie monitorować czy odpowiednio wyliczane są skutki dla finansów publicznych. Powstania takiej instytucji wymaga od nas dyrektywa unijna.
Zadaniem Rady będzie opiniowanie najważniejszych dokumentów budżetowych państwa, przeprowadzanie analiz dotyczących polityki budżetowej oraz udział w debacie publicznej dot. finansów publicznych. Będzie mieć charakter ekspercki i doradczy.
- Rada ma pilnować, czy finanse są przejrzyste, czy reguły budżetowe są prawidłowo stosowane, ale też na przykład wytykać, gdy wskazywane są nierealne źródła finansowania. Do pierwszego projektu były liczne uwagi jeśli chodzi o to, jak miałaby działać. Na razie nie mamy nowego, ale pewne kierunki zmian zostały zasygnalizowane w odpowiedziach MF na opinie i uwagi jakie wpłynęły w ramach konsultacji. Były zastrzeżenia, że nie może być tak, że to minister finansów wskazuje przewodniczącego Rady. Jest zapowiedź, że ma być jednak otwarty konkurs na przewodniczącego, choć brak jeszcze szczegółów jak będzie przebiegał - mówi Interii Sławomir Dudek, prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych.