Robotnik pod lupą fiskusa. Bo wybrał się w rejs...

Raz w roku włoski robotnik może wybrać się w rejs wycieczkowy. Gdy zrobi to po raz drugi, zainteresuje się nim natychmiast urząd skarbowy. Przekonał się o tym pracownik zakładów przemysłu skórzanego w Toskanii.

Po raz pierwszy wybrał się w rejs z żoną po normalnej cenie. Najwidoczniej mu się to spodobało, bo kiedy kilka miesięcy później oferowano bilety z rabatem, nie zastanawiał się i znowu popłynął. Kiedy tylko powrócił, odwiedziło go w domu dwóch funkcjonariuszy urzędu skarbowego. Robotnik musiał im udowodnić, że po raz drugi skorzystał z wyjątkowej okazji.

Za kontrolowanym ujęli się lokalni deputowani pytając, czy fiskus nie słyszał o obniżkach cen rejsów wycieczkowych i nie wie, że bywają one czasem zupełnie przystępne. Zażądano też wyjaśnienia, dlaczego urzędy skarbowe nie wysyłają inspektorów do ludzi, o których powszechnie wiadomo, że są oszustami podatkowymi.

Reklama

Pobierz darmowy: PIT 2014

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Robotnik' | wybrany | "Robotnik" | fiskus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »