Sposób zwrotu nadpłaty można jeszcze zmienić
Zwrot podatku z urzędu skarbowego, wynikający z rocznego zeznania PIT, można otrzymać za darmo przelewem lub przekazem pocztowym, ale pomniejszonym o koszty przesyłki. Pieniądze można odebrać także osobiście w urzędzie skarbowym. Osoby, które chcą zmienić sposób przekazania nadpłaty, mają jeszcze na to szansę.
Osoby, które w wyniku rocznego rozliczenia podatku spodziewają się nadpłaty od fiskusa, powinny ją otrzymać najpóźniej za dwa i pół miesiąca - dokładnie do 30 lipca. Urzędy skarbowe muszą bowiem przekazać nadpłacony podatek w ciągu 3 miesięcy od dnia, w którym zostało złożone roczne zeznanie podatkowe. Należy jednak mieć na uwadze, że w przypadku zeznań rocznych przesyłanych pocztą urzędy skarbowe mogą naliczać 3-miesięczny termin zwrotu nadpłaty nie od dnia, w którym formularz PIT został nadany na poczcie, ale od momentu jego wpływu do urzędu skarbowego (zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie (sygn. akt I SA/Kr 1753/10, wyrok z dn. 19.01.2011 r.). Jeśli zatem nadaliśmy przesyłkę z rocznym zeznaniem podatkowym 30 kwietnia, ale dotarło ono do urzędu skarbowego na przykład 12 maja, nadpłata może do nas trafić do 12 sierpnia.
30 lipca nie będzie dla fiskusa ostateczną datą zwrotu nadpłaty także wtedy, gdy po 30 kwietnia złożyliśmy korektę rocznego zeznania lub jeśli urząd skarbowy znajdzie błędy w zeznaniu i każe je skorygować - trzymiesięczny termin zwrotu podatku będzie bowiem liczony od dnia złożenia stosownej korekty (czyli na przykład w przypadku złożenia korekty w połowie maja termin zwrotu nadpłaty minie w połowie sierpnia).
Urząd skarbowy może zwrócić nadpłatę przelewem na konto lub przekazem pocztowym, można ją także odebrać osobiście.
To najprostszy sposób na otrzymanie zwrotu podatku z urzędu skarbowego, do tego nie wiążący się z żadnymi kosztami. Jeśli podawaliśmy kiedyś fiskusowi numer konta na specjalnym formularzu (obecnie na formularzu ZAP-3 w przypadku osób fizycznych lub wniosku CEIDG-1 w przypadku prowadzących działalność gospodarczą), pieniądze wpłyną automatycznie właśnie na ten rachunek - chyba że w międzyczasie poinformowaliśmy fiskusa o rezygnacji z takiego rozwiązania (także na formularzu ZAP-3 lub wniosku CEIDG-1).
Jeśli urząd skarbowy nie zna naszego numeru konta, a nie otrzymaliśmy jeszcze nadpłaty, można jeszcze poinformować fiskusa o numerze rachunku bankowego - także za pomocą ZAP-3 lub CEIDG-1. W takiej sytuacji powinniśmy się jednak wcześniej upewnić w urzędzie skarbowym, czy proces zwrotu nadpłaty nie jest już w toku.
Fiskus wyśle nadpłatę pocztą, jeśli nie zna naszego numeru konta. To nie tylko mniej wygodna forma zwrotu (awizo w skrzynce to konieczność osobistego stawienia się na poczcie), ale także wiążąca się z kosztami. Zwrot nadpłaty przekazem pocztowym wiąże się bowiem z opłatą 1 proc. i 5,20 zł, o którą zostanie pomniejszony zwracany podatek. Jeśli zatem spodziewamy się sporego zwrotu, rzędu kilku tysięcy złotych (np. z tytułu ulgi na dzieci), musimy liczyć się z tym, że nadpłata będzie niższa aż o kilkadziesiąt złotych.
Nadpłatę można odebrać także w gotówce, wymaga to jednak osobistego stawiennictwa w urzędzie skarbowym, do tego w dniu wyznaczonym przez urząd skarbowy. Trzeba było także poinformować o tym fiskusa, na przykład w zeznaniu rocznym w części "Informacje uzupełniające". Można to zrobić także później, za pomocą korekty zeznania, ale i w tym przypadku należy wcześniej skontaktować się z urzędem skarbowym i sprawdzić, czy nadpłata nie jest już realizowana.
Agata Szymborska-Sutton