Tańsze dojazdy do pracy

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (ustawa o PDOF) reguluje dwie grupy pracowniczych kosztów uzyskania przychodów. Grupa pierwsza to koszty rzeczywiste, czyli koszty faktycznie poniesione, zaś grupa druga to tzw. koszty normatywne, których wysokość określa sztywno ustawodawca.

W ustawodawczej ramie

Dla celów obliczenia dochodu uzyskanego w 2008 r. z tytułu stosunku służbowego, stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej przyjmuje się, że koszty uzyskania przychodów:

1) wynoszą 111 zł 25 gr miesięcznie, a za rok podatkowy nie więcej niż 1335 zł, w przypadku gdy podatnik uzyskuje przychody z tytułu jednego stosunku służbowego, stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej;

2) nie mogą przekroczyć łącznie 2002 zł 5 gr za rok podatkowy, w przypadku gdy podatnik uzyskuje przychody równocześnie z więcej niż jednego stosunku służbowego, stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej;

3) wynoszą 139 zł 6 gr miesięcznie, a za rok podatkowy łącznie nie więcej niż 1668 zł 72 gr, w przypadku gdy miejsce stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest położone poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy, a podatnik nie uzyskuje dodatku za rozłąkę;

4) nie mogą przekroczyć łącznie 2502 zł 56 gr za rok podatkowy, w przypadku gdy podatnik uzyskuje przychody równocześnie z więcej niż jednego stosunku służbowego, stosunku pracy, spółdzielczego stosunku pracy oraz pracy nakładczej, a miejsce stałego lub czasowego zamieszkania podatnika jest położone poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy, a podatnik nie uzyskuje dodatku za rozłąkę.

Koszty faktycznie poniesione

Alternatywnie pracownik może uwzględnić zamiast kosztów ryczałtowych wskazanych powyżej, koszty faktycznie poniesione. Jednakże, aby mógł w rocznym rozliczeniu podatku uwzględnić takie koszty, konieczne jest łączne spełnienie następujących warunków:

• faktyczne wydatki pracownika na dojazd do zakładu lub zakładów pracy środkami transportu autobusowego, kolejowego, promowego lub komunikacji miejskiej muszą być wyższe od limitów podanych w ustawie,

• wydatki te muszą być udokumentowane wyłącznie imiennymi biletami okresowymi,

• pracownik nie otrzymuje zwrotu kosztów dojazdu do zakładu pracy, z wyjątkiem, gdy zwrócone koszty zostały zaliczone do przychodów podlegających opodatkowaniu.

W myśl powyższego, pracownik ma możliwość uwzględnienia wyższych kosztów uzyskania przychodów, gdy normatywne koszty są niższe od wydatków na dojazd do zakładu pracy środkami transportu autobusowego, kolejowego, promowego lub komunikacji miejskiej. W rocznym rozliczeniu podatku koszty te mogą być przyjęte przez pracownika w wysokości wydatków faktycznie poniesionych, które ma on obowiązek udokumentować imiennymi biletami okresowymi.

Pracownik może wykazać koszty faktycznie poniesione w rozliczeniu rocznym, zaś w trakcie roku pracodawca, odprowadzając zaliczkę na podatek dochodowy, będzie potrącać koszty uzyskania przychodów na zasadach ogólnych.

Ustawodawca milczy

Dotychczas ustawodawca nie wypowiedział się w kwestii uznania za podwyższone koszty uzyskania przychodu wydatków poniesionych przez pracownika związanych z dojazdem do miejsca wykonywanej pracy samochodem prywatnym. Należy zauważyć, że w przypadku dojazdu do pracy samochodem trudno byłoby jednoznacznie określić oraz udokumentować faktycznie poniesione koszty. Zatem nie bez przyczyny ustawa o PDOF reguluje koszty normatywne określone ryczałtem. I takie też koszty należy uwzględniać w analizowanej sytuacji.

Julita Małota

Europejskie Centrum Doradztwa i Dokumentacji Podatkowej sp. z o. o.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »