Trwa spór z MF o interpretację przepisów

O tym, że problem związany z nie do końca sprecyzowanymi przepisami dotyczącymi nowego podatku istnieje, bankowcy mówili już od listopada ub. r. Liczyli jednak na to, że Ministerstwo Finansów doprecyzuje przepisy dotyczące różnego rodzaju niejasności jakie pojawiły się w tej sprawie. Nic takiego się jednak nie stało i w dalszym ciągu nie jest jasna np. sprawa różnic kursowych czy podatku od obligacji. Kwestie związane z kursami walut, czyli np. jaki kurs należy stosować, bądź kwestia odprowadzenia podatku z obligacji, czyli przede wszystkim kto ma go zapłacić - kupujący czy sprzedający wymagają naszym zdaniem doprecyzowania - mówi Wojciech Kaczorowski, rzecznik prasowy BIG Banku Gdańskiego.

Jest także kilka innych problemów, które bankowcy uważają za niejasne, te jednak, choć mniej istotne także wymagają sporo pracy i poprawek.

Było naprawdę bardzo wiele spraw, które wymagały pracy w trybie pilnym i często komplikowały normalną pracę banku - twierdzi Sebastian Łuczak, rzecznik banku Pekao. Nie jest dobrze, że wszystko działo się w takim pośpiechu, bo ustawę można było przyjąć w takim trybie, by banki wspólnie z ustawodawcą mogły dopracować wszystkie rozbieżności - dodaje Sebastian Łuczak.

Zaskakująca jest więc postawa Ministerstwa Finansów, które twierdzi, że wszystko jest dopracowane: banki wiedzą, jak powinny dostosować się do wymogów ustawy, uważamy więc, że wszystko jest jasne - mówi Mirosława Malesa z biura prasowego MF. Zdaniem wielu bankowców kilka istotnych kwestii dopracowanych jednak nie jest. Ministerstwo nie odpowiedziało również na pytania Związku Banków Polskich dotyczące podatku od odsetek.

W tej sytuacji każdy bank próbuje samodzielnie przygotować się do wymogów przepisów nowej ustawy, a tam gdzie pojawiają się wątpliwości bankowcy próbują rozwiązać je sami - mówi Andrzej Wolski, wicedyrektor ZBP. Tymczasem do początku marca zostały dwa dni. Mimo wszystko banki zapewniają, że do operacji będą przygotowane.