Za pół roku te produkty znacznie podrożeją

Obecna wysokość opodatkowania ww. produktów podatkiem VAT wynosi 8 %. Od nowego roku opodatkowanie to będzie się kształtowało na poziomie 23 proc. Jest to znaczna różnica. Ubranko dla malucha, które obecnie kosztuje 50 zł netto w ostatecznym rozrachunku dla rodzica oznacza koszt 54 zł (podatek VAT wynosi 4 zł).

Po nowym roku za to samo ubranko należało będzie zapłacić 61,50 zł (50 zł netto + 11,50 zł podatku VAT). Nie można również być pewnym, że "przy okazji" zmiany stawki podatku sprzedawcy nie podwyższą lekko globalnie cen netto. Przecież i tak winowajca podwyższonej ceny jest już znany, a dzieci muszą być ubrane.

Przy okazji warto zaznaczyć jedynie, że tym razem podwyżka cen to nie wina polskiego fiskusa ani rządu. Do podwyższenia stawki podatku VAT na odzież i buty dla dzieci jesteśmy Polska jest zobligowana wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE, który w październiku 2010 r. orzekł, że polskie przepisy w ww. materii są niezgodne z prawem Wspólnotowym.

W całej Unii Europejskiej tego rodzaju produkty nie korzystają bowiem z preferencji podatkowej. W konsekwencji, Polska nie może stosować tzw. szkodliwej konkurencji. Obniżonej stawki podatku nie udało się zachować, mimo że przedstawiciele naszego kraju argumentowali, iż utrzymujemy ją ze względu na politykę rodzinną.

Co więcej, w przypadku gdy Polska nie dostosowała się do ww. wyroku, wówczas Komisja Europejska ma prawo zwrócić się do Trybunału o nałożenie kary pieniężnej do czasu usunięcia opisanej nieprawidłowości. Nasz ustawodawca i tak zaryzykował wprowadzając podwyżkę podatku VAT dopiero od stycznia 2012 r., a nie jak planowano wcześniej od lutego czy też lipca 2011. Podwyżka ta nastąpi bowiem dopiero po około półtora roku po wyroku.

Wprawdzie w Sejmie złożono propozycję, aby w związku ze wzrostem podatku VAT na ubranka wprowadzić ulgę dla rodziców, która polegałaby na jego zwrocie. Jednakże los tej propozycji jest na razie daleki od ostatecznego kształtu i realizacji. Jeszcze nie nabrał kształtu, który pozwoliłby prowadzić debaty sejmowe w tym zakresie.

Karolina Gierszewska, ekspert podatkowy ECDDP