Zamiast kontrahentowi firmy płacą fiskusowi

Fiskus ma prawo przejąć na spłatę podatków niezapłaconych przez przedsiębiorcę pieniądze, które są mu winni kontrahenci z tytułu dostaw towarów, robót czy usług. Jeżeli nie przekażą fiskusowi wymaganych kwot, mogą mieć kłopoty. Grożą im kilkutysięczne kary pieniężne, a nawet przymusowe ściągnięcie należności.

Fiskus ma prawo przejąć na spłatę podatków niezapłaconych przez przedsiębiorcę pieniądze, które są mu winni kontrahenci z tytułu dostaw towarów, robót czy usług. Jeżeli nie przekażą fiskusowi wymaganych kwot, mogą mieć kłopoty. Grożą im kilkutysięczne kary pieniężne, a nawet przymusowe ściągnięcie należności.

Zmiana odbiorcy płatności

Przedsiębiorcy, którzy zwlekają z uiszczeniem podatków, mimo że jest już po terminie płatności, powinni liczyć się z ich przymusowym ściągnięciem. Urzędy skarbowe mają wiele możliwości ich wyegzekwowania. Mogą zablokować konta bankowe, przeprowadzić egzekucję z nieruchomości, zainteresować się samochodami, maszynami, komputerami. Coraz częściej zajmują wierzytelności, jakie przysługują przedsiębiorcom wobec kontrahentów z tytułu dostaw towarów, robót, usług, dzierżawy, czynszu najmu itp. Zdarza się, że firmy, które zalegają z uregulowaniem podatków z powodu problemów z odzyskaniem swoich pieniędzy, same informują urzędników prowadzących wobec nich egzekucję, kto i ile jest im winny. Działania egzekucyjne podejmowane są w takiej sytuacji na podstawie art. 89 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Reklama

Do dłużnika przedsiębiorcy wysyłane jest zawiadomienie o zajęciu wierzytelności pieniężnej. Ma on wówczas obowiązek wstrzymać płatności na rzecz przedsiębiorcy. Kwotę, jaką powinien mu zapłacić, musi natomiast przekazać urzędowi skarbowemu. Chodzi przy tym wyłącznie o kwotę stanowiącą sumę egzekwowanej należności, odsetek za zwłokę i kosztów egzekucyjnych. Jeżeli wierzytelność jest od niej większa, nadwyżka trafia do przedsiębiorcy.

W ciągu siedmiu dni od otrzymania zawiadomienia kontrahent ma obowiązek złożyć oświadczenie, czy uznaje zajętą wierzytelność, czy toczyła się lub toczy o nią sprawa w sądzie bądź przed innym organem oraz czy przekaże urzędowi skarbowemu wymaganą kwotę. Jeżeli odmawia jej przekazania, musi wskazać powody, które za tym stoją.

Przedsiębiorcy nie wolno zajętej kwoty ani odebrać, ani nią rozporządzać. Jest o tym zresztą informowany.

Dolegliwości finansowe

Kontrahent przedsiębiorcy, który nie wykonuje lub nienależycie realizuje ciążące na nim obowiązki związane z zajęciem wierzytelności, naraża się na karę pieniężną. Może ona wynieść do 3.800 zł. Podstawą jej wymierzenia jest art. 168e ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Jeżeli urząd skarbowy zdecyduje się zastosować tę karę, jej wysokość powinna być adekwatna do charakteru i wagi sprawy, skutków niewypełnienia nałożonych obowiązków, sytuacji majątkowej i finansowej danej osoby itp. Jest ona nakładana w formie postanowienia, na które przysługuje zażalenie.

W przypadku gdy kontrahentem winnym przedsiębiorcy pieniądze jest osoba prawna lub jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, karę pieniężną dostaje pracownik wyznaczony do realizacji zajęcia. Jeżeli taka osoba nie została wskazana, ukarania powinien spodziewać się kierownik bezpośrednio odpowiadający za wykonanie zajęcia, w spółce prawa handlowego - odpowiedzialny członek zarządu, a w spółce cywilnej - wspólnik.

Dopuszczalne jest ponawianie kary porządkowej. Wchodzi to w rachubę, jeżeli w dodatkowo wyznaczonych terminach dłużnik przedsiębiorcy nadal uchyla się od wykonania swoich obowiązków.

Egzekucja u kontrahenta

Nie tylko takie dolegliwości mogą być konsekwencją zignorowania zawiadomienia o zajęciu wierzytelności pieniężnej. Kontrahent przedsiębiorcy, który będzie uchylał się od przekazania urzędowi skarbowemu zajętej kwoty, mimo że wierzytelność została przez niego uznana i jest wymagalna, naraża się na jej przymusowe ściągnięcie. Może być wobec niego wszczęte postępowanie egzekucyjne. Wynika to z art. 91 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Podstawą wystawienia tytułu wykonawczego, bez którego niemożliwe byłoby prowadzenie egzekucji, jest postanowienie określające wysokość nieprzekazanej kwoty. Można złożyć na nie zażalenie, a potem skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Przed wdrożeniem procedury egzekucyjnej urząd skarbowy może przeprowadzić u kontrahenta przedsiębiorcy kontrolę, w celu sprawdzenia czy zajęcie wierzytelności jest właściwie realizowane. Taką możliwość daje mu art. 71a ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Osoba przeprowadzająca kontrolę ma prawo domagać się udostępnienia dokumentów i informacji niezbędnych do zweryfikowania prawidłowości realizacji zajęcia. Musi jednak okazać pisemne upoważnienie wystawione przez naczelnika urzędu skarbowego. Czynności kontrolne odbywają się w obecności kontrahenta przedsiębiorcy lub osoby odpowiedzialnej za realizację zajęcia. Z takiej kontroli sporządzany jest protokół. Jeżeli kontrahent przedsiębiorcy nie zgadza się z zawartymi w nim ustaleniami, ma prawo złożyć wyjaśnienia lub zastrzeżenia. Może zgłosić je niezwłocznie do protokołu bądź przedłożyć na piśmie w ciągu 14 dni od jego otrzymania.

Podstawa prawna: ustawa z dnia 17.06.1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005 r. nr 229, poz. 1954 ze zm.).

autor: Małgorzata Żujewska
Gazeta Podatkowa Nr 607 z dnia 2009-11-02

Dowiedz się więcej na temat: kara | przedsiębiorcy | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »