Nalot SBU na działaczy antykorupcyjnych. Sojusznicy Ukrainy zaniepokojeni

Zaniepokojenie sojuszników Ukrainy zebranych w G7 wywołały działania śledcze prowadzone przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Zapowiedzieli już, że chcą omówić sprawę z przywódcami kraju. W ostatnim czasie pojawiają się w mediach coraz bardziej słyszalne oskarżenia ukraińskiej opozycji, która zarzuca Wołodymyrowi Zełenskiemu i jego ekipie autorytarne zapędy.

Ambasadorowie państw grupy G7 wyrazili zaniepokojenie działaniami śledczymi, prowadzonymi przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wobec Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU); dyplomaci zapowiedzieli, że zamierzają omówić tę sprawę z rządem w Kijowie - poinformowała agencja Ukrinform.

Fala nalotów w Ukrainie. Partnerzy zabrali głos

"Spotkaliśmy się dzisiaj z (przedstawicielami) NABU. Mamy poważne obawy i chcemy omówić te wydarzenia z przywódcami (Ukrainy)" - powiadomili ambasadorowie w oświadczeniu opublikowanym w serwisie X.

Dyplomaci przypomnieli, że popierają "przejrzystość, niezależne instytucje i skuteczne zarządzanie, a także cenią partnerstwo z Ukrainą w celu wspólnej walki z korupcją".

Reklama

Ambasadorka UE w Ukrainie Katarina Mathernova podkreśliła w serwisie X, że Ukraina poczyniła ogromne postępy na drodze reform, mimo że kraj znajduje się w stanie wojny i broni się przed rosyjską agresją. "Teraz ważniejsze niż kiedykolwiek jest utrzymanie osiągnięć reform - tak, aby utrzymać poparcie niezbędne do pokonania wroga" - oznajmiła szefowa delegatury UE w Kijowie.

Zachodni dyplomaci zachowują powściągliwość w komentarzach, mimo poważnych zarzutów dotyczących działań obecnych władz w Kijowie - ocenia "Financial Times". Tymczasem nie ustają oskarżenia pod adresem rządu i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, że władza wykorzystuje specjalne prawa obowiązujące na czas wojny, by umacniać swoją pozycję i w efekcie cementować swoje zwierzchnictwo. Wprost padają słowa o "skorumpowanym autorytaryzmie".

SBU "neutralizuje rosyjskie wpływy". Masowe rewizje i zatrzymanie szefa NABU

SBU przeprowadziła w poniedziałek operację "neutralizacji rosyjskich wpływów na NABU", w ramach której dokonano 80 rewizji. Służba poinformowała, że zatrzymano Rusłana Mahamedrasułowa, jednego z szefów międzyregionalnych wydziałów śledczych NABU, pod zarzutem prowadzenia interesów z Rosją i utrzymywania kontaktów z przedstawicielami władz w Moskwie.

NABU powiadomiło, że wobec jego pracowników użyto siły, a czynności śledcze były realizowane bez nakazu sądowego. Trwa kontrola Państwowej Służby Łączności Specjalnej, która obejmuje m.in. sprawdzenie infrastruktury technicznej NABU. Rozpoczęto też niezapowiedzianą kontrolę stanu ochrony informacji niejawnych.

Co to jest NABU?

Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy zostało powołane w 2014 r. Jego utworzenie było jednym z warunków współpracy Ukrainy z UE i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. W ubiegłym tygodniu ambasadorowie państw G7 wezwali nowy rząd w Kijowie, kierowany przez Julię Swyrydenko, do kontynuowania prac nad reformami.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Wołodymyr Zełenski | G7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »