Hiszpania: Do pracy wróciło 1,5 mln osób zwolnionych tymczasowo
Około 1,5 mln osób powróciło w Hiszpanii do pracy po zwolnieniu tymczasowym, którym zostały objęte z powodu kryzysu wywołanego epidemią koronawirusa - wynika z szacunków rządu.
Jak poinformowała we wtorek podczas debaty w Senacie szefowa resortu pracy i gospodarki społecznej Yolanda Diaz, wznawiające zatrudnienie osoby wchodziły w skład grupy 3,4 mln pracowników, których w sposób bezpośredni dotknął koronakryzys. Przypomniała, że państwo podjęło działania pomocowe, aby ratować zarówno miejsca pracy, jak też firmy.
- Dzięki wsparciu, jakiego udzieliliśmy przedsiębiorstwom w okresie kryzysu, udało się uratować 550 tys. podmiotów gospodarczych - powiedziała minister.
W połowie czerwca rząd Sancheza informował, że łącznie w sposób bezpośredni i pośredni poszkodowanych przez epidemię Covid-19 zostało 4,7 mln hiszpańskich pracowników.
Podczas wystąpienia w parlamencie Diaz przypomniała, że centrolewicowy gabinet Hiszpanii wspiera poszkodowanych przez kryzys głównie za pośrednictwem rządowego programu tymczasowej regulacji zatrudnienia (ERTE). W jego ramach przedsiębiorcy otrzymują pomoc od państwa, zobowiązując się do utrzymania zatrudnienia. Muszą przywrócić zwolnionych tymczasowo pracowników po unormowaniu się sytuacji na rynku.
Tymczasem z szacunków organizacji przedsiębiorców ATA wynika, że od marca blisko 60 proc. firm w Hiszpanii zwolniło tymczasowo pracowników z powodu epidemii.
Badanie przeprowadzone przez ATA dowodzi również, że około 60 proc. hiszpańskich przedsiębiorców nosi się z zamiarem ograniczenia zarobków swoich pracowników do końca br.
Według przewodniczącego ATA Lorenzo Amora przedłużone w piątek przez rząd Pedra Sancheza obowiązywanie programu ERTE do 30 września powinno szczególnie pomóc najmniejszym podmiotom gospodarczym.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze