Kto ma mecenasa w rodzie, tego bieda nie ubodzie
Kancelarie tracą, adwokaci chcą stałych umów.
"Kto ma mecenasa w rodzie, tego bieda nie ubodzie" - można było usłyszeć wśród osób korzystających z usług prawniczych. Ale koronawirus pogorszył sytuację wielu kancelarii, a prawnicy wieszczą, że przy drugiej fali będzie jeszcze gorzej - donosi portal Prawo.pl.
Według portalu adwokaci są za zniesieniem zakazu zatrudniania na umowę o pracę, bo ten i tak często jest omijany. To zwiększyłoby ich konkurencyjność. Prawo.pl podaje, że wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta osobiście pomysł popiera, ale... według niego taki krok rodzi pytanie o sens osobnych samorządów.
Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie postanowiła więc zwrócić się do adwokatów, w tym nie wykonujących zawodu oraz aplikantów, z ankietą w tym zakresie. Wyniki mają być przekazane Naczelnej Radzie Adwokackiej - informuje Prawo.pl.
W opinii Prawo.pl powstaje dylemat niezależność i etos, czy finansowe bezpieczeństwo? Adwokaci podkreślają, że temat dopuszczenia wykonywania zawodu na podstawie umowy o pracę pojawiał się już dłuższy czas, jednak COVID-19 i pogłębiający się kryzys na rynku usług prawniczych spowodował, że coraz częściej jest poruszany, m.in. wśród młodszego pokolenia adwokatów, którzy wskazują w tym zakresie choćby na uregulowania obowiązujące u radców prawnych.
Według eksperta cytowanego przez Prawo.pl stałe umowy o pracę np. radców prawnych powodują odpływ bardzo dobrych adwokatów do samorządu radcowskiego. "Konieczne są jednak bezpieczniki gwarantujące naszą niezależność" - dodaje Kamil Szmid, który kandyduje na dziekana ORA w Warszawie.
Część adwokatów podnosi jednak, wskazując na ponad 100-letnią tradycję polskiej adwokatury, istotę wolnego zawodu adwokata, któremu nie wolno imać się zajęć, ograniczających jego niezależność.
"Kwestia dopuszczenia wykonywania zawodu adwokata w stosunku pracy, powinna zostać poprzedzona nie tylko przez warszawską, ale też ogólnopolską debatę w środowisku adwokackim. Primo - czy adwokatura jest zainteresowana wprowadzeniem nowego modelu wykonywania zawodu i secundo - w jaki sposób ta rewolucyjna dla naszego zawodu zmiana, mogłaby zostać uregulowana z poszanowaniem zasad etyki i deontologii zawodowe" - mówi cytowany przez Prawo.pl jeden z członków NRA.
Inni eksperci cytowani przez portal, przypominają, że sposób wykonywania zawodu mecenasa zmienił się w ostatnich latach. "Wielu z nas pracuje w międzynarodowych korporacjach, przy różnego rodzaju fuzjach, przejęciach, czy innych transakcjach. Dla nich tytuł adwokata nie oznacza tylko możliwości chodzenia do sądu, a gwarancję posiadania odpowiednich kwalifikacji, sprawdzonych przez powołane do tego organy" - mówi portalowi Karolina Pilawska, adwokat, wspólnik w Kancelarii TPZ.I dodaje, że takim osobom o wiele wygodniej byłoby pracować na umowę o pracę.
Centrum Prasowe PAP
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze