Na tej zmianie zyska w Polsce 6000 osób!

Z raportu BCG wynika, że o 6000 może zwiększyć się liczba miejsc pracy w Polsce w związku z transformacją branży motoryzacyjnej do 2030 r. Konieczna jest jednak stymulacja rynku elektromobilności, bo w przeciwnym razie sektor czekają zwolnienia - dodano.

Opublikowany we wtorek raport "Jak elektromobilność zmieni rynek pracy w Polsce. Zielone sektory przyszłości" został przygotowany przez Boston Consulting Group (BCG) oraz Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA). Zawiera on scenariusze skutków transformacji sektora transportu w Polsce na rynku pracy do 2030 r.

Autorzy raportu przeanalizowali sześć głównych trendów wpływających na zatrudnienie w polskiej branży motoryzacyjnej i sektorach pokrewnych: zmniejszenie wolumenu produkcji pojazdów, rozwój technologiczny, zmiany udziału rynkowego poszczególnych segmentów samochodów, wzrost wydajności produkcji i migrację miejsc pracy.

Reklama

- Zakładamy m.in., że skala produkcji na rynku motoryzacyjnym nie wróci do poziomu sprzed pandemii COVID-19 co najmniej do 2030 r. W kolejnych latach należy spodziewać się również wzrostu wartości software instalowanego w pojazdach - o ok. 11 proc. rocznie. To zwiększy zapotrzebowanie branży na programistów. Na skutek rosnącego popytu na modele klasy premium wzrost obejmie również ilość materiałów wykorzystywanych do produkcji samochodów. Kluczowym czynnikiem będzie coraz większe zainteresowanie klientów pojazdami z napędem elektrycznym. Ich rynkowy udział w ciągu najbliższej dekady wzrośnie do ok. 20 proc. - wskazuje dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur.

Raport przedstawia trzy scenariusze transformacji sektora transportu oraz jego wpływu na rynek pracy w Polsce.

W pesymistycznym wariancie, który nie zakłada podjęcia dodatkowych działań na rzecz rozwoju sektora elektromobilności przez administrację publiczną, raport prognozuje, że do roku 2030 w branżach objętych badaniem pozostanie 380 tys. miejsc pracy, co względem 2020 r. oznacza spadek o 17 tys. stanowisk (ponad 4 proc.).

- Do redukcji zatrudnienia przyczyni się zmniejszenie produkcji w branży motoryzacyjnej (o tysiąc miejsc pracy), offshoring (o 25 tys. miejsc pracy) i wzrost wydajność produkcyjnej związany z cyfryzacją i autonomizacją (o 28 tys. miejsc pracy). Zwiększone wykorzystanie materiałów przy produkcji pojazdów poskutkuje utworzeniem 36 tys. nowych wakatów, a rozwój technologiczny - 3 tys. - wskazano.

Jak podkreślono, rozwój elektromobilności przyczyni się do zmniejszenia zatrudniania o zaledwie 2 tys. stanowisk. - Jednak ta stosunkowo niska liczba wiąże się z olbrzymimi zmianami w strukturze rynku pracy. Producenci samochodów i dostawcy związani z motoryzacją opartą na silnikach spalinowych mogą się spodziewać zmniejszenia zatrudnienia o 23 tys. osób. Jednocześnie popyt na produkty i usługi związane z sektorem e-mobility, w tym akumulatory litowo-jonowe i infrastrukturę ładowania - będzie sprzyjać utworzeniu 21 tys. nowych miejsc pracy - wylicza partner w BCG Kristian Kuhlmann.

Dodano, że raport ocenia zmiany wywołane transformacją sektora transportu z trzech perspektyw: czasu, poszczególnych branż i grup zawodowych oraz regionów. Autorzy podkreślają, że na skutek zachodzących zmian wymóg przeszkolenia lub przekwalifikowania obejmie około 170 tys. pracowników.

Zdaniem BCG i PSPA należy wdrożyć zmiany, które przyczynią się nie tylko do ograniczenia niepożądanych skutków transformacji na rynek pracy, ale wręcz doprowadzą do wzrostu zatrudnienia. Takie działania muszą podjąć zarówno rząd, firmy oraz sami pracownicy.

- Organy administracji publicznej muszą m.in. opracować przekrojowe prognozy dotyczące zatrudnienia w całej gospodarce z uwzględnieniem zaawansowanych modeli podaży i popytu. Dodatkowo, zdefiniowanie nowych potrzeb w systemie edukacji i zmiany kwalifikacji oraz opracowanie programu zachęt może pomóc pracownikom w procesie przemian. Sektor publiczny powinien ponadto kreować nowe platformy kariery i zatrudnienia, które umożliwią pracownikom szybszy i łatwiejszy dostęp do nowych miejsc pracy i szkoleń - przekonuje Kuhlmann.

Według autorów raportu, firmy działające w branży motoryzacyjnej i sektorach pokrewnych mogą opracowywać strategiczne plany zatrudnienia, obejmujące mapowanie umiejętności i zaawansowane modele podaży i popytu. Dodatkowo firmy powinny opracować nowe strategie rekrutacji i utrzymania pracowników.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Autorzy raportu przekonują, że intensyfikacja działań na rzecz szybszego rozwoju elektromobilności może nie tylko złagodzić niepożądane skutki przemian, ale przynieść pozytywne skutki dla rynku pracy w Polsce.

- Kluczem do zrealizowania pozytywnych wariantów jest wdrożenie przez administrację publiczną i branżę takich instrumentów, które skoncentrują się na wspieraniu sprzedaży i produkcji pojazdów elektrycznych oraz rozbudowie infrastruktury ładowania. W scenariuszu bazowym transformacja sektora motoryzacyjnego ograniczy redukcję miejsc pracy o 5 tys., zaś w scenariuszu optymistycznym możliwe będzie zwiększenie zatrudnienia nawet o 6 tys. nowych stanowisk - podsumował Maciej Mazur.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: motoryzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »