PKP Cargo ogłasza plan zwolnień. Ponad 4 tys. osób może stracić pracę
Pogrążone w kryzysie PKP Cargo ogłosiło plan zwolnień. Miałyby one objąć do 30 proc. zatrudnionych w spółce (do 4142 pracowników) - napisano w komunikacie.
Zwolnienia grupowe w PKP Cargo miałyby nastąpić nie wcześniej niż - jak napisano w komunikacie - "od dnia następującego po dniu zawiadomienia do powiatowych urzędów pracy, do dnia 30 września 2024 r.".
Zwalniani pracownicy otrzymają odprawy. Spółka na razie nie ujawniła, jaki będzie system ich przydzielania i ile dokładnie wyniosą.
"Pracownikom w związku z rozwiązaniem z nim stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna uzależniona od okresu zatrudnienia. Szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia w Zakładach i Centrali Spółki oraz informacja o wpływie restrukturyzacji zatrudnienia na wyniki finansowe zostanie ustalona po zakończeniu konsultacji" - napisano w komunikacie.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Oferuje usługi transportu kolejowego, ale też samochodowego i morskiego. Działa na terenie Polski oraz: Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii.
Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.
Zarząd PKP Cargo złożył 27 czerwca w Sądzie Rejonowym w Warszawie wniosek o otwarcie wobec spółki postępowania sanacyjnego, złożenie wniosku miało na celu poprawę sytuacji finansowej oraz płynnościowej spółki.
Wiosną tego roku zarząd PKP Cargo zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy (na 12 miesięcy w związku z trudną sytuacją spółki).
W czerwcu zarząd przewoźnika podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24 miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Największy przewoźnik towarowy w Polsce odnotował w I kwartale 2024 roku ponad 118 mln zł straty netto.
Wiosną pod lupę trafiły umowy sponsoringowe PKP Cargo, w zakresie wspierania klubów piłkarskich Widzew Łódź oraz Unia Skierniewice, a także umowa z Polskim Komitetem Olimpijskim.
Pełniący obowiązki prezesa Marcin Wojewódka, po przejęciu pod koniec kwietnia sterów firmy, wypowiedział wspomniane umowy. Jak informowano, miały one wzbudzać "poważne zastrzeżenia natury etycznej".
***