Co dalej z polityką spójności UE?
Czy dotychczasowa polityka spójności oraz rozdzielanie środków na inwestycje były prowadzone w sposób odpowiedni do potrzeb; które regiony najbardziej zyskały - to niektóre z pytań na jakie postarają się odpowiedzieć uczestnicy panelu poświęconego polityce spójności UE. Dyskusja odbędzie się w Karpaczu podczas XXXI Forum Ekonomicznego.
Zgodnie z definicją podaną w Jednolitym Akcie Europejskim z 1986 r., zadaniem spójności gospodarczej i społecznej ma być zmniejszenie dysproporcji między regionami. Do spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej odwołuje się też traktat lizboński.
Od końca lat 80-tych polityka spójności przyczyniła się w UE do realizacji tysięcy projektów pochodzących ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu Społecznego, Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, Europejskiego Funduszu Morskiego oraz Funduszu Spójności. Z tego ostatniego mogą korzystać państwa, gdzie PKB nie przekracza 90 proc. średniego PKB krajów członkowskich. W obecnej perspektywie unijnej, która obowiązuje do 2027 roku, polityka spójności postawiła sobie 5 ważnych celów. Są nimi: zwiększenie konkurencyjności UE, przejście na gospodarkę bezemisyjną, zwiększenie mobilności w ramach państw członkowskich, postawienie na większą integracyjność a także wsparcie zrównoważonego i zintegrowanego rozwoju wszystkich rodzajów terytoriów. Dzięki niemu mieszkańcy krajów członkowskich mają się poczuć bardziej zintegrowani z Europą.
Polska po raz czwarty jest beneficjentem funduszy na rzecz regionów. W nowym rozdaniu na lata 2021-2027 otrzymać ma łącznie około 76 miliardów euro. W tym na politykę spójności zostanie przeznaczone 72,2 miliarda euro, zaś 3,8 mld euro będzie pochodzić z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Pieniądze między innymi mają przyspieszyć realizację projektów opóźnionych przez pandemię COVID-19.
"Unijne dotacje mają na celu rozwinięcie nowego rynku dla rozkwitu zachodnich inwestycji, co miało przynosić korzyści dla obu stron: gorzej i lepiej rozwiniętych państw Unii Europejskiej. Celem tego systemu miało być przyspieszenie rozwoju państw unijnych należących do regionu Europy Środkowo-Wschodniej” - przypominają organizatorzy XXXI Forum Ekonomicznego. I zachęcają do refleksji, czy można mówić o przezwyciężeniu tych nierówności? I czy dotąd prowadzona polityka wsparcia słabiej rozwiniętych regionów UE była wystarczająca?
Uczestnicy panelu wspólnie zastanowią się też, czy kompetencje i zasoby regionów dzięki ich zaangażowaniu w unijne programy wsparcia zostały wystarczająco wzmocnione. Przeanalizują, czy instytucje regionalne w Południowej i Wschodniej Europie należycie wykorzystują szanse otrzymywane od Brukseli? Odpowiedzą na pytanie, czy państwom Europy Zachodniej zależy na podnoszeniu poziomu rozwoju gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej?
Z polskiej strony w dyskusji na temat europejskiej polityki spójności wezmą udział: profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, Władysław Ortyl (PiS), marszałek województwa podkarpackiego, Marcin Krzyżanowski (PiS), wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego a także poseł do Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS). W dyskusji wezmą też udział zagraniczni goście: profesor Dumitru Tudor Jijie z Uniwersytetu Aleksandra Jana Cuzy w Jassach, na wschodzie Rumunii oraz doktor Emanuele Errichiello z London School of Economics. On też będzie moderatorem spotkania. XXXI Forum Ekonomiczne w Karpaczu trwać będzie od 6 do 8 września. W ciągu tych dni zaplanowano ponad 300 paneli. W forum weźmie udział około czterech tysięcy gości.
Ewa Wysocka