Prezydent: Jest istotne, by Polacy mogli świadomie decydować ws. emerytur
-To istotne, by Polacy mogli świadomie podejmować decyzję ws. przyszłych emerytur - uważa prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent pod koniec stycznia złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. OFE.
Komorowski powiedział we wtorkowej rozmowie z dziennikarzami, że obywatele powinni mieć informacje o systemie emerytalnym. Dlatego skierowałem wniosek do Trybunału Konstytucyjnego - dodał.
Prezydent wyraził również przekonanie, iż sędziowie TK orientują się, że od zbadania jego wniosku "może zależeć bardzo wiele".
Prezydent podpisał ustawę o zmianach w OFE, ale skierował w trybie następczym wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie, czy jej przepisy są zgodne z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE.
Prezydencki minister Krzysztof H. Łaszkiewicz podkreślił, że prezydent - kierując wniosek do TK - kierował się m.in. wątpliwościami świata prawniczego w kwestii OFE. - Prezydent podpisał ustawę również ze względu na bezpieczeństwo finansowe państwa, ale nie pozostawił całkowicie +poza+ wątpliwości tych środowisk prawniczych, które uznawały, że jednak jest naruszona w jakiś sposób ustawa zasadnicza" - tłumaczył Łaszkiewicz w rozmowie z dziennikarzami.
Zaznaczył jednocześnie, że prezydent nie ma możliwości ustalania terminu czy wskazywania Trybunałowi Konstytucyjnemu, kiedy ma wniosek rozpatrzyć. - To już jest w tej chwili w rękach Trybunału - wskazał.
Łaszkiewicz pytany, co nie podobało się prezydentowi, odparł: - Przede wszystkim dwie kwestie - kwestia ograniczenia działalności gospodarczej, m.in. przewijająca się w nakazie takich a nie innych inwestycji. To powoduje, że dla ubezpieczonych w OFE, OFE staje się bardziej ryzykownym funduszem, bo zdecydowana większość będzie inwestowana w akcje, a - jak wiemy - są bessy, są hossy, różnie to jest. Natomiast dotychczasowa równowaga dotycząca obligacji dawała większe poczucie pewności i mniejsze ryzyko.
Dodał, że wątpliwości prezydenta budziła również kwestia zakazu reklamy. - Reklama jest pewną wypowiedzią. Konstytucja stanowi o tym, iż każdy ma prawo wypowiadania swych poglądów - zwrócił uwagę minister.
Znowelizowana ustawa o zmianach w systemie emerytalnym wprowadziła możliwość wyboru, czy część składki emerytalnej ma być nadal przekazywana do OFE, czy też jej całość ma trafiać do ZUS. Po zmianie fundusze nie mogą już inwestować w obligacje i inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Środki dotychczas zgromadzone w tych instrumentach przeniesiono do ZUS.
Od wtorku niemal 14 mln Polaków może zdecydować, gdzie chcą odkładać na emeryturę - czy wyłącznie w ZUS, czy również w OFE. Jeśli wybierzemy ZUS, to o swojej decyzji nie musimy nikogo informować. Wybór drugiego wariantu wymaga złożenia odpowiedniego wniosku.
Nic nie uratuje prestiżu Bronisława Komorowskiego w sprawie ustawy o OFE. Podpisał akt prawny, wprowadził go w życie i... oddał sprawę do Trybunału Konstytucyjnego. Wniosek do TK nie wstrzymał wielkich procesów prawnych i rząd zdołał wykonać skok na pieniądze z OFE. Wylewane krokodyle łzy są jedynie zasłoną dymną - Komorowski był entuzjastą tego skoku, a teraz uprawia nieszczerą grę z wyborcami. Mógł nie podpisywać.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL