Leszek Skiba, Bank Pekao: Wiele osób może dostać mniejszy kredyt niż ten oczekiwany
Wzrost stóp procentowych oraz ostrzejsze zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego sprawiły, że część osób zainteresowanych zaciągnięciem kredytu hipotecznego może dostać zdecydowanie mniej pieniędzy z banku niż by chciała - podkreśla w rozmowie z Interią Leszek Skiba, prezes Banku Pekao.
- Pracownicy oddziałów mają dziś więcej czasu, bo popyt na kredyt mieszkaniowy - średnio w sektorze - spadł o połowę. To silny spadek wynikający z kilku elementów. Klienci patrzą na wyższą ratę dziś, ale patrzą też na prognozy, które wiążą się z dodatkowymi wzrostami oprocentowania. Jest oczekiwanie, że NBP jeszcze podniesie stopy - mówi Interii Skiba.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
- Mamy też zalecenie KNF, aby wyliczając zdolność kredytową dokładać 5 pkt proc. do aktualnego poziomu oprocentowania. Jeśli więc WIBOR to dziś ok. 6 proc. to (liczymy zdolność - red.) tak jakby WIBOR był na poziomie 11 proc. To sytuacja, w której wiele osób nie ma szans dostać kredytu na takim poziomie jaki był oczekiwany - dodaje.
Prezes Banku Pekao przyznaje, że "jest bardzo duże zainteresowanie stałą stopą procentową przy kredytach hipotecznych, także wśród obecnych kredytobiorców".
Pytany czy nie obawia się, że jak stopy NBP zaczną spadać, to klienci przyjdą do banku z reklamacją, odpowiada:
- Jest to czynnik, który na pewno powinien być brany pod uwagę - mówi Skiba. - Dlatego trzeba informować klientów o wszystkich ryzykach - dodaje.
- Nie znamy docelowego poziomu stóp procentowych. Dziś mamy 4,5 proc., ale są prognozy, że to może być nawet ponad 7 proc. - podkreśla prezes Banku Pekao. - To ryzyko ekonomiczne jest wpisane w każdą decyzję, niezależnie czy to stała stopa czy zmienna - dodaje.
Paweł Czuryło