XIII Europejski Kongres Gospodarczy

Stanisław Szwed: Pracownik musi mieć głos w sprawie pracy zdalnej

Będzie można odmówić pracy zdalnej, ale trzeba będzie to uzasadnić. Z kolei w przypadku matek małych dzieci pracodawca będzie musiał przychylić się do ich wniosku o taki rodzaj zatrudnienia - zapowiada w rozmowie z Interią Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej. Szykuje się także "ozusowanie" wszystkich umów zlecenie, ale nie wiadomo jeszcze od kiedy.

- Cieszymy się, że dział praca wrócił do nas. Dziś nie ma jeszcze ostatecznego podziału kompetencji. Departamentami pracy kieruje pani minister Marlena Maląg, a ja w związku z tym, że kiedyś  zajmowałem się działem praca, to jeśli jest taka potrzeba włączam się na bieżąco w sprawy dotyczące prawa pracy czy rynku pracy. To od decyzji pani minister Maląg będzie zależało czy pozostanie tak jak jest, czyli czy ona bezpośrednio będzie zarządzała departamentami pracy - mówi Interii Stanisław Szwed,  wiceminister pracy i polityki społecznej pytany o to czy jest już docelowy podział kompetencji wewnątrz ministerstwa.

Reklama

Jak dodaje, do resortu wrócił też departament dialogu społecznego i minister Maląg została przewodniczącą Rady Dialogu Społecznego.

Przypomnijmy, że w sierpniu w wyniku zmian w rządzie, dział praca po niecałym roku wrócił  z resortu rozwoju do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Zdaniem związków zawodowych, ale też przedstawicieli niektórych organizacji pracodawców, przerzucanie tego działu między ministerstwami to stracony czas, bo wciąż nie ma kluczowych przepisów, między innymi szczegółowego uregulowania pracy zdalnej. 

- Faktycznie, okres w którym premier Gowin kierował RDS nie był zbyt dobry. Była zapowiedź umowy społecznej, ale nic z tego nie wyszło. Z kolei temat uregulowania pracy zdalnej zaczynałem ja, jeszcze w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Dziś jesteśmy na etapie, że ten projekt jest przed posiedzeniem Komitetu Stałego Rady Ministrów i mam nadzieję, że do końca roku zostanie przyjęty, bo jest potrzebny. Obecnie nie mamy ostatecznego uregulowania  pracy zdalnej w  kodeksie pracy, bo mamy regulacje tymczasowe w ustawach covidowych tylko na okres pandemii, a trzeba to rozwiązać systemowo, czyli pracę zdalną, pracę hybrydową - podkreśla wiceminister Szwed.

- Chcemy, by docelowo była większa równowaga, a więc trochę inaczej niż jest obecnie, kiedy decyduje tylko pracodawca wysyłając na pracę zdalną. Również pracownik będzie miał głos w tej sprawie, ale będzie to regulowane w porozumieniach ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników, w regulaminie pracy - odpowiada wiceminister pytany o szczegółowe rozwiązania.

- Dajemy też taką możliwość, że np. w przypadku matki wychowującej dziecko do czwartego roku życia, pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej jeśli będzie taki wniosek - zapowiada Stanisław Szwed. Uregulowane zostaną też  sprawy BHP i tego kto za co odpowiada.

Jak dodaje wiceminister, główne kwestie sporne są już rozstrzygnięte, choć oczywiście w odniesieniu do pewnych szczegółów pozostają różnice zdań. - Praca zdalna w niektórych sytuacjach jest trudna do akceptowania, stąd wprowadzamy taką regulacje, że pracownik będzie miał prawo odmówić, choć będzie musiał umotywować dlaczego się nie zgadza i  jaka jest przyczyna tego, że nie chce podjąć pracy zdalnej - tłumaczy rozmówca Interii. Pracownik będzie składał oświadczenie, że warunki pozwalają na wykonywanie pracy zgodnych z warunkami BHP, a pracodawca ma zapewnić sprzęt.

Pytany o inne oczekiwane przepisy jak kontrola trzeźwości w pracy wyjaśnia, że trwają nad nimi prace. 

- Pracujemy nad przepisami dotyczącymi kontroli trzeźwości w pracy, na których zależy  pracodawcom, ale tu pojawiają się pewne komplikacje związane z RODO i musimy to jakoś rozwiązać - tłumaczy Stanisław Szwed.

- Jeśli chodzi o ustawę o cudzoziemcach, to teraz wprowadzimy małą zmianę dotyczącą tzw. oświadczeniówki, czyli możliwość powierzenia pracy na oświadczenia. Chcemy wydłużyć ten okres do 24 miesięcy, wprowadzamy to w ramach zmiany ustawy o cudzoziemcach, którą koordynuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Natomiast duża zmiana, która była przygotowana w Ministerstwie Rozwoju na razie  jest na etapie przeglądu propozycji  zmian które trafiły do naszego resortu - dodaje.

Wiceminister Szwed poinformował, że reformy urzędów pracy w wersji ministerstwa rozwoju nie będzie.

- Jeśli chodzi o reformę urzędów pracy, która została przygotowana w resorcie rozwoju, to myślę, że do tej propozycji,  która była przygotowana, nie wrócimy bezpośrednio, ale chcemy dokonać zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Generalnie tak, żeby ułatwić możliwość korzystania ze środków nie tylko tym którzy stracą pracę, bo tych osób w Polsce jest mało, ale żeby była większa oferta ze strony urzędów pracy - dodaje.

Zastrzega przy tym, że biorąc pod uwagę kalendarz sejmowy, to wiadomo, że nie należy się tych zmian spodziewać w  tym roku.

Pytany o to, w jaki sposób rząd chce ograniczyć zjawisko wypychania pracowników na samozatrudnienie i nisko "ozusowane" umowy (z zaniżaniem podstaw wymiary naliczania składek społecznych, co w konsekwencji oznacza niskie emerytury w przyszłości),  wiceminister Szwed zapowiada, że jednym z takich działań ma być "ozusowanie" wszystkich umów zlecenie.

- Jedną z propozycji jest tzw. ustawa zbiegowa, czyli "ozusowanie" wszystkich umów zleceń. Dziś są one "ozusowane" do wysokości minimalnego wynagrodzenia, a chcemy wprowadzić takie rozwiązanie, żeby wszystkie umowy zlecenia były "ozusowane". Te propozycje nie weszły jeszcze do Zespołu Programowania Prac Rządu, ale w związku z tym, że są wpisane do Polskiego Ładu,  to mamy nadzieję, że to rozwiązanie zostanie wdrożone w życie - mówi wiceminister.

Jak dodaje, takie regulacje są potrzebne, bo ma to wpływ na wysokość przyszłych emerytur.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »