CPI: Argumenty za podwyżką stóp?

Szacujemy, że w ujęciu r//r inflacja wzrosła już do 6,5 proc, podobnie jak konsensus prognoz gazety Parkiet. Widzimy istotne ryzyko zaskoczenia wyższym odczytem. To nie koniec wzrostu inflacji w tym roku. Spodziewamy się kontynuacji cyklu podwyżek stóp, kolejnej już w listopadzie i potem następnych do ok.2 proc. na przełomie 2022/2023.

- Do okolic 7 proc., o których pisaliśmy jakiś czas temu zbliżamy się szybciej niż oczekiwaliśmy, widzimy ryzyko, że i tą granicę w tym roku CPI pokona. Obok uporczywie wysokiej inflacji bazowej, która naszym zdaniem w październiku mogła jeszcze przyspieszyć do ok. 4,3 proc., ceny towarów i usług konsumpcyjnych podbiją podwyżki cen gazu oraz rosnące ceny żywności i paliw.

- Wzrost cen jest powszechny, obejmuje już ok. 70% kategorii w koszyku CPI. Podobnie jest też u naszych partnerów handlowych. Teraz nie będziemy importować niskiej inflacji z zagranicy, wręcz przeciwnie. Dodatkowo, presję inflacyjną będzie zwiększał słabszy ostatnio kurs złotego.

Reklama

- Naszym zdaniem szybko rosnąca inflacja bieżąca i wysokie jej prognozy, które najprawdopodobniej pokaże listopadowa projekcja NBP, zbudują większość w RPP za kolejną podwyżką stóp w Polce już w przyszłym tygodniu, spodziewamy się podwyżki o 25 pb, z ryzykiem 50 pb.

EUR/PLN

4,3191 0,0017 0,04% akt.: 26.04.2024, 20:44
  • Kurs kupna 4,3173
  • Kurs sprzedaży 4,3208
  • Max 4,3274
  • Min 4,3148
  • Kurs średni 4,3191
  • Kurs odniesienia 4,3174
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Zdaniem Ł.Hardta z RPP trzeba kontynuować proces normalizacji polityki pieniężnej i jest to m.in. element zachowania wiarygodności NBP. Stwierdził też, że brak reakcji na podwyższoną inflację może prowadzić do szkodliwych w długim okresie nierównowag makroekonomicznych. Jego zdaniem kluczowa w procesie zacieśniania jest też poprawa komunikacji ze strony NBP, w tym tłumaczenie przyczyn inflacji.

Komunikacja ta musi być spójna z cyklem normalizacji polityki pieniężnej by stabilizować oczekiwania inflacyjne. Uważa on, że dobra komunikacja może potencjalnie obniżyć docelowy poziom stopy procentowej w bieżącym cyklu zacieśnienia. Stwierdził też, że to m.in. błędy w komunikacji i brak definitywnego zakończenia QE spowodowały duży skok rentowności POLGBs pokazujący szybki wzrost oczekiwań inflacyjnych.

Ł.Hardt zwrócił uwagę, że Polskę od innych krajów odróżnia trwale podwyższona inflacja, a kwantyfikowane probabilistycznie oczekiwania inflacyjne konsumentów przekraczają już 6%. To, w połączeniu z historycznie wysokim poziomem oczekiwań przedsiębiorców tworzy ryzyko odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych i rozpędzenia się efektów II rundy.

Dodatkowym argumentem za zmianą policy mix w Polsce jest zdaniem Ł.Hardta brak zacieśnienia po stronie polityki fiskalnej, w tym pobudzające konsumpcję zmiany podatkowe Polskiego Ładu i nastawiona na wzrost wydatków nowelizacja budżetu.

O pro-inflacyjnej polityce fiskalnej piszemy od dłuższego czasu. To naszym zdaniem nie tylko ryzyko dla 2022 i lat kolejnych. Taką politykę, która prowadzi do pobudzania konsumpcji kosztem spadku udziału inwestycji prywatnych w PKB widzieliśmy już na długo przed szokiem pandemii.

Teraz jednak, przy powszechnym wzroście inflacji na świecie, jej skutki są dużo bardziej widoczne. Dlatego uważamy, że przy łagodnej polityce fiskalnej i narastającej presji popytowej dodatkowe wsparcie wzrostu ze strony polityki pieniężnej powinno być ograniczone. Spodziewamy się kontynuacji cyklu podwyżek stóp, kolejnej już w listopadzie i potem następnych do ok.2 proc. na przełomie 2022/2023.

INGBank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »