Dług czeka na RPP
Złoty w piątek zyskał na wartości, a rentowności pozostały stabilne. Przyszły tydzień może przynieść większą zmienność na długu oraz lekkie umocnienie złotego.
Około godziny 16.00 za euro płacono 3,7570 zł wobec 3,7672 zł na otwarciu w piątek i 3,7700 zł w czwartek na zamknięciu. Za dolara płacono 2,6660 zł w stosunku do (odpowiednio) 2,6714 i 2,6780. Złoty zaczął zyskiwać po godzinie 15.00, kiedy to do gry włączyli się gracze z USA. "Za nami tydzień obfitujący w wydarzenia. Za nami Fed i seria raportów z instytucji finansowych. Wszystko to okazało się korzystne dla złotego, który umacniał się w ubiegłym tygodniu" - powiedział analityk z Citibank Handlowy Andrzej Torój. Fed we wtorek ku zaskoczeniu analityków obniżył stopy o 50 pb. Nadchodzący tydzień może przynieść umocnienie złotego.
"Czynniki techniczne, jak i uspokojenie sytuacji na rynkach światowych mogą wskazywać na umocnienie złotego i atak w najbliższych tygodniach na poziom 3,73 zł/euro" - powiedział Torój. "Jednak nie nastąpi to raczej w przyszłym tygodniu. Cały czas mamy ryzyko pojawienia się kolejnych negatywnych informacji ze świata.
Raczej przyszły tydzień powinien przynieść przedział wahań 3,75/79 zł, gdzie 3,79 zł jest średnią kroczącą z ostatnich tygodni i silnym oporem" - dodał. Dla rynku obligacji kluczem będzie posiedzenie RPP i wydźwięk komunikatu po posiedzeniu Rady. "Rentowności powinny rosnąć. Jednak oczekujemy na komunikat, który powinien przynieść odpowiedź co dalej ze stopami. Na razie rynek wycenia jedną podwyżkę w tym roku" - powiedział Torój.
Analitycy ankietowani przez PAP sądzą, że stopy procentowe w tym roku wzrosną jeszcze raz, najprawdopodobniej w listopadzie, a cykl zacieśnienia polityki pieniężnej będzie kontynuowany w przyszłym roku. Około godziny 16.15 dochodowość papierów dwuletnich wyniosła 5,28 proc. w stosunku do 5,30 proc. na otwarciu w piątek i wobec 5,26 proc. w czwartek na zamknięciu. Rentowność pięcioletnich papierów to 5,55 proc. względem 5,54 proc. i 5,53 proc., a dziesięcioletnich 5,67 proc. w stosunku do 5,64 proc. na otwarciu w piątek i zamknięciu w czwartek. Piotr Mariański