Dług USA paraliżuje inwestorów

Największy wpływ na nastroje inwestorów we wtorek będą miały informacje z USA dotyczące decyzji w sprawie podniesienia limitu zadłużenia. Zdaniem analityków przy braku postępu w negocjacjach utrzymywać się będzie negatywne nastawianie inwestorów do ryzykowniejszych aktywów.

- Dzięki odreagowaniu nastrojów dziś rano EUR-PLN jest nieco poniżej 4,0. Uważamy, że dane z kraju nie będą miały kluczowego znaczenia dla rynku i krajowa waluta pozostanie pod wpływem zmian nastrojów za granicą. W pierwszej części sesji oczekujemy odbicia EUR-PLN wobec możliwej korekty spadkowej EUR-USD, ale w perspektywie najbliższych dni widzimy potencjał do umocnienia złotego do ok. 3,97-3,98 za euro. Opór to wciąż 4,015 - napisali analitycy BZ WBK w porannym komentarzu.

Analitycy BPH podzielają opinię o wpływie informacji dot. decyzji w sprawie podniesienia limitu amerykańskiego zadłużenia na kwotowanie złotego.

Reklama

- Dalszy brak porozumienia będzie sprzyjał większej zmienności na rynku walutowym oraz wzrostowi awersji do ryzyka, co będzie przekładać się na presję na deprecjację PLN. Dodatkowo, rynek będzie oczekiwał na krajowe dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia, jednak ich ewentualny wpływ na notowania złotego powinien być przejściowy. W związku z tym spodziewamy się handlu w przedziale 4,00-4,03/EUR - napisano w porannym komentarzu.

Jeżeli partiom w Kongresie USA nie uda się osiągnąć porozumienia, co do limitu zadłużenia do 2 sierpnia, to rządowi federalnemu grozi niewypłacalność.

Zdaniem dilerów zamieszanie spowodowane tą nierozwiązaną jeszcze kwestią spowodowało spadek wartości amerykańskiej waluty, co z kolei wpłynęło na poprawę sentymentu na polskim rynku FX i umocnienie złotego wobec euro i dolara.

Ograniczenie podaży wspiera rynek długu.

- Nastrój wakacyjny, plus zmniejszona podaż będą ograniczały skalę ewentualnej przeceny na polskim rynku długu. Podstawowe ryzyko wynika tutaj z czynników egzogenicznych. Ograniczona podaż (potwierdzona wczoraj słowami ministra Radziwiłła) wspiera polską krzywą (głównie krótki koniec). Rynek czeka na aukcję obligacji infrastrukturalnych, która powinna być pozytywnie przyjęta przez rynek - napisano w komentarzu banku Pekao SA.

- W dniu dzisiejszym w centrum uwagi inwestorów pozostaną negocjacje w USA w sprawie limitu zadłużenia, które mogą wpływać na ogólny sentyment globalny i pośrednio na kształtowanie się cen krajowych papierów skarbowych. Przy braku postępu w negocjacjach utrzymywać się będzie negatywne nastawianie inwestorów do ryzykowniejszych aktywów, w tym krajowych obligacji.

W połączeniu z nadal słabym złotym będą to czynniki, mogące negatywnie oddziaływać na ceny papierów rządowych. Krajowe dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia powinny mieć ograniczony wpływ na krajową krzywą. W związku z powyższymi uwarunkowaniami spodziewamy się nieznacznego wzrostu rentowności polskich obligacji w dniu dzisiejszym - napisano w biuletynie BPH.

We wtorek rano na rynku powiało optymizmem, ceny obligacji wzrosły. Dilerzy uważają jednak, że taki nastrój może być przejściowy, a cały tydzień będzie raczej nerwowy.

wtorek poniedz. poniedz.

9. 25 16.00 9.25

EUR/PLN 3,9884 4,0080 4,0148

USD/PLN 2,7478 2,7925 2,7979

EUR/USD 1,4515 1,4350 1,4341

OK0713 4,66 4,65 4,73

PS0416 5,26 5,28 5,31

DS1020 5,81 5,83 5,86

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Wtorek' | USA | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »