Kursy walut: Ile będzie kosztować euro?
Jak ocenia główny ekonomista DM TMS Brokers Konrad Białas, EUR/PLN może przejściowo zejść w okolice 4,58-4,57, jeśli wynik wtorkowych wyborów prezydenckich w USA nie będzie podważany.
Dodał, że ewentualna wygrana Joe Bidena może się przełożyć na wzrost rentowności.
- W poniedziałek obserwujemy spokojny dzień i niewielkie zmiany złotego. Na rynku walutowym trwa odliczanie do wtorkowych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, które są obecnie kluczowe dla nastrojów na rynkach finansowych. Wynik wyborów w USA będzie miał także wpływ na polską walutę - powiedział Konrad Białas.
- Dla EUR/PLN punktem odniesienia stał się poziom 4,6 i tak naprawdę ciężko określić perspektywy dla krajowej waluty w całym tygodniu, nie znając rezultatu wyborów prezydenckich w USA. Każdy jednoznaczny wynik wyborów, który nie będzie kontestowany przez przegranego, zostanie przyjęty jako ulga dla rynku walutowego. Zdejmie on niepewność ciążącą inwestorom w kwestii ewentualnej batalii kandydatów dotyczącej wyników wyborów z udziałem Sądu Najwyższego. Jeżeli wynik wyborów nie będzie kwestionowany to powinien przyczynić się także do umocnienia złotego i EUR/PLN może przejściowo zejść w okolice 4,58-4,57. Jednak cały czas trzeba pamiętać o ryzykach związanych z rozwojem pandemii i ewentualnym lockdownie. Dlatego wszelkie próby umocnienia złotego mogą być szybko gaszone - dodał.
Ekonomista ocenił, że gdyby doszło do kontestacji wyników wyborów i związanej z tym niepewności, to eurozłoty może dojść do poziomu 4,65.
W poniedziałek kurs EUR/PLN wynosi 4,6035 i jest 2 grosze niższy niż w piątkowe popołudnie.
- Inaczej sytuacja wygląda w przypadku rynku długu. Tam korzystniejsza dla rentowności obligacji z rynków bazowych będzie wygrana w wyborach Joe Bidena. Za rynkami bazowymi powinny podążać także polskie 10-latki. Jeżeli więc wygra Joe Biden i nastąpi przejęcie Senatu przez Demokratów to ten scenariusz może przynieść wzrost rentowności polskich 10-latek do 1,25 proc. Jeśli jednak wygra Donald Trump, lub nie nastąpi jednoznaczne rozstrzygnięcie amerykańskich wyborów prezydenckich w najbliższych dniach, to będziemy prawdopodobnie obserwowali utrzymanie rentowności krajowych 10-latek poniżej 1,20 proc. - ocenił Konrad Białas.
Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 0,838 proc. (-2,1 pb), a niemieckich -0,630 proc. (-0,6 pb).
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze