Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w poniedziałek 28 kwietnia?
Złoty w najbliższych dniach będzie pod wpływem perspektyw dotyczących polityki pieniężnej w Polsce i tego, jak wpływają one na nastroje inwestorów. Ważny będzie dla niego także globalny sentyment rynkowy - uważają ekonomiści. Polska waluta powinna pozostać w trendzie bocznym, poruszając się w zakresie 4,25-4,31 w relacji do euro.
W poniedziałek 28 kwietnia ok. godz. 9:15 za jedno euro trzeba płacić 4,27 zł. Dolar kosztuje 3,77 zł, a za franka szwajcarskiego płacimy 4,54 zł.
Poniedziałek rozpoczyna "skrócony" tydzień zakończony długim weekendem majowym, w związku z czym aktywność inwestorów może być nieco mniejsza.
"Kalendarz istotnych publikacji jest dziś pusty, więc rynki mogą być pod wpływem nastrojów piątkowych, które były dosyć dobre i zakończone wzrostami indeksów akcyjnych w USA. Rząd Japonii ogłosił w piątek pakiet stymulacyjny, co ma złagodzić skutki podwyższonych ceł nałożonych przez władze USA. W Omanie w pozytywnym tonie zakończyła się w sobotę trzecia runda amerykańsko-irańskich negocjacji nuklearnych. To może sprzyjać dziś złotemu" - zauważyli w porannym raporcie ekonomiści Banku Millennium.
"Przy stabilnym jak na ostatnie czasy otoczeniu globalnym, to perspektywy dotyczące polityki pieniężnej w Polsce w najbliższym czasie będą mieć główny wpływ na zachowanie PLN. W tym kontekście istotny będzie wstępny odczyt krajowej inflacji CPI za kwiecień br. (30 kwietnia), a do tego czasu w naszej opinii kurs EUR/PLN będzie kontynuował trend boczny, pozostając w strefie 4,25-4,31" - odnotowują analitycy PKO BP.