Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w środę, 4 września?
W środowy poranek złoty słabnie na tle euro oraz franka szwajcarskiego, natomiast wobec dolara pozostaje stabilny. Wpływ na notowania polskiej waluty może mieć napięcie wynikające z oczekiwania na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.
W środę ok. godz. 8:00 euro kosztowało 4,28 zł. Oznacza to osłabienie się polskiej waluty na tle wspólnej waluty europejskiej, bo ta jeszcze we wtorek popołudniu była wyceniana na 4,27 zł.
Złoty stracił na wartości również na tle franka. Za szwajcarską walutę w środowy poranek należało zapłacić 4,56 zł, choć jeszcze we wtorek ok. godz. 18:00 była ona wyceniana na 4,55 zł.
Natomiast notowania złotego i dolara nie uległy zmianie. Zarówno we wtorek po południu, jak i w środę rano, amerykańska waluta kosztowała 3,87 zł.
Czynnikiem wpływającym na dzisiejsze notowania złotego będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Gremium to spotyka się pierwszy raz po wakacyjnej przerwie. Członkowie RPP już zdążyli się zapoznać z projektem ustawy budżetowej na przyszły rok, który zakłada rekordowy deficyt na poziomie 289 mld zł. A większa skłonność państwa do wydatków może działać proinflacyjnie.
Kolejnym potencjalnym zagrożeniem dla przyśpieszenia dynamiki wzrostu cen w Polsce jest powrót gospodarki na ścieżkę rozwoju. Z ostatnich danych GUS wynika, że PKB w II kwartale br. urósł w relacji rocznej o 3,2 proc., czyli mocniej niż się spodziewano. Duży wpływ na ten odczyt miała konsumpcja.
Jeżeli doda się do tego ponowny wzrost inflacji - w lipcu i sierpniu wyniosła ona w ujęciu rok do roku 4,2 proc., choć wcześniej przez 6 miesięcy pozostawała w celu NBP - to nic dziwnego, że ekonomiści prognozują, że RPP we wrześniu wstrzyma się od zmian w wysokości stóp procentowych. Wyższy koszt pieniądza może bowiem trzymać częściowo w ryzach dalsze podwyżki cen w gospodarce.