Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank we wtorek, 13 czerwca?
We wtorek 13 czerwca w ciągu dnia złoty stracił do głównych walut - dolara, euro i franka szwajcarskiego. Przed nami kilka wydarzeń, które będą istotne dla sytuacji na rynku walutowym. To m.in. decyzje EBC i Fed w sprawie poziomu stóp procentowych. Dla złotego kluczowe może okazać się także orzeczenie TSUE na temat frankowiczów.
We wtorek złoty osłabił się wobec dolara, euro i franka. O godz. 18:10 dolar kosztował 4,15 zł. Za euro trzeba było zapłacić 4,48 zł, a za franka szwajcarskiego - 4,59 zł.
Rano, ok. godz. 7.40, dolar kosztował 4,12 zł, euro 4,44 zł, a frank szwajcarski 4,54 zł.
Około godziny 18:10 złoty tracił wobec amerykańskiej waluty 0,42 proc., 0,77 proc. wobec euro i 1,02 proc. wobec franka.
EUR/PLN
- Kurs kupna 4,2592
- Kurs sprzedaży 4,2627
- Max 4,2689
- Min 4,2597
- Kurs średni 4,2610
- Kurs odniesienia 4,2594
USD/PLN
- Kurs kupna 3,9184
- Kurs sprzedaży 3,9219
- Max 3,9374
- Min 3,9187
- Kurs średni 3,9202
- Kurs odniesienia 3,9193
CHF/PLN
- Kurs kupna 4,3101
- Kurs sprzedaży 4,3141
- Max 4,3312
- Min 4,3132
- Kurs średni 4,3121
- Kurs odniesienia 4,3269
Zdaniem analityków mimo ostatnich wzrostów dolara, wkrótce może rozpocząć się ponowny okres osłabienia amerykańskiej waluty. Kluczowa będzie środowa decyzja Rezerwy Federalnej o stopach procentowych. Fed może wziąć pod uwagę najnowsze dane o inflacji.
Według wtorkowego odczytu inflacja w USA w maju wyniosła 4 proc. w relacji rocznej. To mniej niż w kwietniu - wtedy inflacja wynosiła 4,9 proc. w ujęciu rocznym. Miesiąc do miesiąca inflacja w maju była na poziomie 0,1 proc.
Analitycy spodziewali się, że inflacja wyniosła w maju 4,1 proc., a w ujęciu miesięcznym 0,2 procent. Odczyt okazał się więc lepszy od oczekiwań.
"Ostatnie tygodnie przyniosły wzrost oczekiwań na wyższe stopy w USA, z kolei słabe dane w Europie sugerują, że EBC nie może sobie pozwolić na więcej niż wycenione już dwie podwyżki stóp. To sugeruje, że €/US$ w krótkim okresie może postać blisko dolnego ograniczenia ostatnich wahań (1,0650), a w dalszej kolejności najprawdopodobniej podejmie próby wyłamania z konsolidacji górą. To powinien być początek ponownego procesu osłabienia dolara" - wskazywali analitycy banku ING w porannym komentarzu.
O tym, że może zbliżać się ponowne osłabienie dolara, pisze w swoim komentarzu także główny analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki.
"O ile kilka tygodni temu inwestorzy zbyt pochopnie wycenili, że Fed od września zacznie ciąć stopy procentowe, o tyle teraz mogą zbyt duże prawdopodobieństwo przypisywać kontynuacji podwyżek. W taką ocenę wpisują się dane o inflacji, które trzeci raz z rzędu wypadły poniżej prognoz" - wskazuje. Jego zdaniem "wygasanie presji cenowej i osłabienie wzrostu gospodarczego powinny skłonić Fed, by za kilka miesięcy myśleć o obniżeniu stóp procentowych". To z kolei sprzyjać będzie wznowieniu trendu spadkowego w notowaniach dolara.
"Prognozy Cinkciarz.pl zakładają niezmiennie, że w drugim półroczu kurs USD/PLN spadnie poniżej 4,0, a EUR/USD zadomowi się powyżej 1,10" - dodaje Sawicki.
Dla pozycji złotego kluczowe może okazać się czwartkowe orzeczenie TSUE w sprawie kredytów frankowych.
"Bezpośrednią presję na naszą walutę najprawdopodobniej wywrze wyjątkowo niekorzystny dla polskich banków wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych. Stąd w dalszej części tygodnia spodziewamy się odbicia kursu EUR/PLN w kierunku 4,48" - piszą ekonomiści PKO BP.
Rynek ocenił, że opinia rzecznika TSUE jest negatywna dla sektora bankowego. Prokonsumencka decyzja TSUE może sprawić, że na pozywanie banków mogą zdecydować się frankowicze, którzy do tej pory wahali się wykonać taki ruch. Napływ nowych spraw frankowych spowoduje konieczność zawiązywania przez banki kolejnych rezerw na ryzyko prawne, co osłabiłoby ich pozycje kapitałowe.
