Kursy walut. Mocny złoty - rynki czekają na dane o inflacji w USA
Euro za 4,26 zł, dolar kosztujący 3,93 zł i frank szwajcarski za 4,34 zł - takimi kursami zaczyna się środa na rynku walutowym. Inwestorzy czekają na najnowsze dane dotyczące inflacji CPI w USA.
"Rynek czeka na dzisiejszy odczyt inflacyjny za marzec" - krótko skomentował początek dnia Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ (dane inflacyjne z USA).
Analitycy PKO BP uważają, że choć od początku roku inflacja w USA zaskakuje negatywnie, scenariusz pierwszej obniżki stóp w USA w czerwcu jeszcze nie został przekreślony. Prognoza dot. danych o inflacji CPI w marcu w USA zakłada wzrost wskaźnika do 3,4 proc. r/r (z 3,2 proc. w lutym i 3,1 proc. r/r w styczniu). Jednak eksperci zwracają uwagę, że ważniejsze dla decyzji Fed powinno być to, co wydarzy się z inflacją bazową, a tu oczekiwany jest minimalny spadek w marcu do 3,7 proc. r/r z 3,8 proc. r/r w lutym.
Złoty pozostaje mocny i trudno na razie znaleźć czynniki, które mogłyby w najbliższym czasie wpłynąć na jego osłabienie. Mamy wyjątkowo "jastrzębią" politykę monetarną (po ostatniej decyzji RPP i wypowiedziach prezesa NBP wielu ekspertów orzekło, że spodziewana obniżka stóp nastąpi dopiero w połowie przyszłego roku). Dodatkowo spodziewamy się fali europejskich pieniędzy z funduszy spójności i KPO, co będzie impulsem do umocnienia złotego. Najpewniej szybko usłyszymy głosy o spadającej opłacalności polskiego eksportu.
W tym tygodniu czeka nas jeszcze decyzja EBC.
"W czwartek poznamy komunikat Europejskiego Banku Centralnego - szanse na cięcie stóp już teraz są niskie (zaledwie 6 proc.), ale rynek daje blisko 90 proc. szans na taki scenariusz w czerwcu i teraz inwestorzy będą zwracać uwagę na każde "gołębie" akcenty w komunikacie, oraz to, co powie Christine Lagarde na konferencji prasowej. Te oczekiwania powinny prowadzić do przeceny euro" - komentował Marek Rogalski, główny analityk DM BOŚ.