Kursy walut. Złoty powinien pozostać stabilny
W środę złoty osłabiał się w stosunku do euro i dolara ze względu na gorsze nastroje na rynkach globalnych, a w najbliższym czasie para euro/złoty może stabilizować się w przedziale 4,52-4,53 - oceniła główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek. Zdaniem ekonomistki, jeżeli w komunikacie RPP nie będzie zapowiedzi obniżki stóp procentowych, to rentowności SPW powinny wzrosnąć.
- W środę nastroje na globalnych rynkach nie są najlepsze. Jest tak przede wszystkim z powodu negatywnych informacji napływających ze świata w kwestii pandemii. Pomimo dostępnej szczepionki, sytuacja na razie się nie poprawia, a czasem można odnieść wrażenie, że nawet się pogarsza. Chodzi tu o takie informacje jak te z Niemiec czy Włoch, że lockdown może być wydłużony nawet o kilka miesięcy. Gorsze rynkowe nastroje dobrze widać w notowaniach euro/dolar. Dolar od początku sesji umacnia się do euro - powiedziała Monika Kurtek.
W środę inwestorzy oczekiwali przede wszystkim na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w kwestii stóp procentowych. Rada Polityki Pieniężnej na jednodniowym posiedzeniu w dn. 13 stycznia utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa nadal wynosi 0,10 proc. w skali rocznej.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Po decyzji RPP złoty nieznacznie się umocnił. Teraz komunikat po posiedzeniu RPP będzie kluczowy dla losów złotego w najbliższym czasie. Od początku tygodnia euro/złoty waha się w przedziale 4,53-4,50. Spodziewam się, że EUR/PLN może pozostać dłużej w przedziale 4,52-4,53. W mojej ocenie, cały czas rynek w niepewności może trzymać zapowiedź prezesa NBP z grudnia, że "złoty jest za mocny" - oceniła.
W środę ok. godziny 15.15 kurs euro/złoty wynosi 4,5251 (podobnie jak we wtorek). Z kolei kurs USD/PLN wynosi 3,7169 - ok. 1 gr niżej niż we wtorek.