Oczekiwanie na zmianę stóp procentowych

Notowania polskiej waluty i obligacji są uzależnione od oczekiwań na cięcia stóp procentowych.

W czwartek obligacje nadal się umacniały, choć skala umocnienia nie była już tak dynamiczna, jak w środę. Swój wigor stracił także złoty.

- Obligacje są dziś mocne, choć już nie jest tak jak wczoraj. Chodzi o skalę umocnienia - wczoraj była ona większa. Złoty także się wczoraj umacniał, choć ostatecznie nie zeszliśmy poniżej poziomu 4,17 za euro. Te dwie rzeczy są ze sobą skorelowane - napływ kapitału na obligacje jest korzystny dla złotego. Dzisiejsze, nieznaczne osłabienie złotego idzie w parze z tym, że umocnienie obligacji nie jest już tak wyraźne - powiedział w rozmowie z PAP Paweł Radwański, strateg rynku obligacji z BGŻ.

Reklama

Dodał, że rynek długu umacniał się w środę po wypowiedziach Andrzeja Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej, który wskazał w wywiadzie dla PAP, że łączna skala cięć stóp w nadchodzącym cyklu powinna wynieść co najmniej 100 pb, a w przypadku pogłębiania się tendencji stagnacyjnych w gospodarce cykl obniżek mógłby sięgnąć nawet 150 punktów.

- Obniżki stóp były w cenach, przy czym wycenione były trzy obniżki po 25 pb. Wczorajszy komentarz Bratkowskiego, że skala cięć może przekroczyć 100 pb dolał oliwy do ognia. Popyt znów wzrósł, wzrosły ceny - powiedział.

- Jeśli chodzi o końcówkę tygodnia oczekiwałbym generalnie stabilizacji, przy względnie mocniejszym krótkim końcu, gdzie możliwe są dalsze spadki rentowności. Jeśli chodzi o długi koniec, powinno być stabilnie - dodał.

Radwański wskazał, że w przypadku czwartkowych notowań złotego wobec dolara były one w dużej mierze pod wpływem spadku kursu euro-dolara.

- W przypadku pary dolar-złoty ruch na północ jest dość zaskakujący, choć mocno zniżkował dziś euro-dolar. Mamy tu oddziaływanie czynnika w postaci wzrostu oczekiwań na to, że być może Fed będzie podnosił stopy szybciej niż sądzono. To wspiera dolara. Dodatkowy wpływ mają też napięcia geopolityczne na świecie - to, co się dzieje na Ukrainie, Bliski Wschód - inwestorzy skłonni do unikania ryzyka wolą w tym wypadku dolara - powiedział.

- Jeśli chodzi o euro-złotego, tu skala osłabienia naszej waluty nie jest dziś duża. Główny czynnik to oczekiwania na obniżki stóp przez RPP, które powodują, że część krótkoterminowego kapitału może odpływać. W tej chwili bardziej prawdopodobne jest raczej dalsze osłabienie, możliwy jest ruch w kierunku 4,19. Dopiero od drugiego tygodnia października widziałbym powrót tendencji do umocnienia, kiedy będzie już po decyzji RPP - dodał.

czwartek czwartek środa
16.15 9.05 16.10
EUR/PLN 4,1784 4,1768 4,1715
USD/PLN 3,2782 3,2717 3,2636
EUR/USD 1,2745 1,2746 1,2782
OK0716 1,90 1,91 1,92
PS0719 2,24 2,25 2,25
DS0725 2,90 2,93 2,94
PAP
Dowiedz się więcej na temat: waluty | stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »