Przed posiedzeniem RPP

Na dwudniowym posiedzeniu spotyka się dziś Rada Polityki Pieniężnej.

Na dwudniowym posiedzeniu spotyka się dziś Rada Polityki Pieniężnej.

Rośnie przekonanie, że tym razem - po dwóch miesiącach od poprzedniej takiej decyzji - RPP obniży podstawowe stopy proc. NBP. Ostatnie bowiem dane GUS umacniają argumentację ekonomistów, którzy wypowiadają się za redukcją stóp. Chodzi przede wszystkim o inflację, słabnącą wszystkimi wskaźnikami stosowanymi dla jej pomiaru, poczynając od ogólnego indeksu cen towarów i usług konsumpcyjnych, poprzez wszystkie jej miary bazowe oraz o produkcję, utrzymującą przeciętne ceny na identycznym, co rok temu poziomie. Sumaryczna natomiast wielkość produkcji spadła (licząc wartością bieżącą) o 3,2 proc., porównując miniony kwartał br. z I kw. ub.r.

Reklama

Tak więc opinie - podnoszone wcześniej przez rząd i posłów, że gospodarka znajduje się w stagnacji i blisko jej do recesji, a presja inflacji wyraźniej już odchodzi - zyskują potwierdzenie.

Politycy od dawna, w imieniu przedsiębiorców oraz konsumentów, domagali się redukcji stóp proc., dla ożywienia tym sposobem popytu i polepszenia warunków podejmowania inwestycji.

W ankiecie Reutersa, z początków kwietnia, 14 na 18 analityków spodziewało się, że RPP stopy obniży o 0,5-1 pkt. proc.

Komentują dla PG JACEK WIŚNIEWSKI analityk Pekao SA

Pole dla obniżki stóp od miesiąca rośnie - dynamika cen spada wszystkimi wskaźnikami i zmniejszają się oczekiwania inflacyjne, pomimo drożejącej ropę. Indeks cen w Polsce obniży się do maja do 2,5-2,6 proc., latem niska inflacja się utrzyma. W końcu roku powróci do ok. 4 proc. Nie ma więc potrzeby tak wysokich stóp i RPP jutro może je obniżyć o 1 pkt. proc. i to raz do końca roku. Bo produkcja obniżyła się o 1,6 proc., porównując kwartał z I kw. ub.r.; ożywienia nadal nie ma. Trudno się dopatrzyć zagrożeń inflacyjnych, mimo lepszych ocen koniunktury i wyższej sprzedaży w detalu, wraz z regularną realizacją budżetu państwa. Nie ma przeszkód dla obniżania stóp, a też nie ma już przesadnej politycznej presji na RPP; jest cisza na temat działań Rady. Nikt więc nie będzie mógł jej zarzucić, iż uległa naciskom. Kolejną przesłanką dla obniżki są również oceny analityków, raczej zgodnych w nadziei redukcji stóp. A przecież do tej pory RPP uwzględniała opinię rynku - ogłaszaną w ankietach agencji czy tytułów prasowych - i nie ma powodu, by tym razem było inaczej. Bo przecież konsensus ten ma zawsze realne skutki w decyzjach inwestorów.

Prawo i Gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »