Rada wysłała sygnał rządowi
Decyzję RPP o podniesieniu stóp - poprzedzoną ostrymi uwagami pod adresem rządu za jego pasywność - należy rozpatrywać przede wszystkim w kategoriach psychologicznych. Na osiągnięcie tegorocznego celu inflacyjnego i tak nie ma już żadnych szans, ale za to jeden konstytucyjny organ państwa przypomniał drugiemu o swoim istnieniu.
Konstytucja precyzyjnie rozdziela kompetencje podmiotów, współodpowiedzialnych za stan państwowej kasy: NBP - którego jednym z organów jest RPP - posiada wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej, natomiast Rada Ministrów - wyłączne prawo ustalania rozmiarów deficytu budżetowego. Jest to zarazem wskazanie, kto o co ma się martwić - bank centralny o inflację, natomiast rząd o deficyt. Paradoks polega na tym, iż to właśnie rząd posiada więcej instrumentów zwalczania inflacji, która w Polsce ma charakter kosztowy.
Dualizm odpowiedzialności wymusza synchronizację decyzji. Założenia polityki pieniężnej muszą współbrzmieć z projektem, a potem wykonywaniem ustawy budżetowej. Dlatego decyzję RPP o podniesieniu stóp - poprzedzoną ostrymi uwagami pod adresem rządu za jego pasywność - należy zatem rozpatrywać przede wszystkim w kategoriach psychologicznych. Na osiągnięcie tegorocznego celu inflacyjnego i tak nie ma już żadnych szans, ale za to jeden konstytucyjny organ państwa przypomniał drugiemu o swoim istnieniu.