RPP we wtorek podniesie stopy procentowe o 1 pkt. proc. - Pekao

W poniedziałkowej analizie Banku Pekao podano, że we wtorek Rada Polityki Pieniężnej podniesie stopy procentowe o 1 pkt. procentowy.

We wtorek odbędzie się zaplanowane wcześniej posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jak podał NBP w poniedziałkowym komunikacie, planowana jest również standardowa konferencja prasowa prezesa banku centralnego Adama Glapińskiego po posiedzeniu Rady.

Zdaniem ekonomistów Banku Pekao, RPP zdecyduje się na większą niż wcześniej oczekiwano podwyżkę stóp procentowych.

"Do rangi głównego problemu urasta kwestia kursu walutowego. Jego poziom i dynamika stwarzają obecnie ryzyko pogłębienia szoku cenowego, a dotychczasowa, skoordynowana interwencja NBP i MF nie wystarczyła, by zrównoważyć wzrost premii za ryzyko i słabszy wzrost gospodarczy. Z tego względu uważamy, że RPP zdecyduje się wykorzystać ścieżkę stóp procentowych do wpłynięcia na dynamikę tych procesów. Zamiast spodziewanych wcześniej 50 pb., stopy procentowe na najbliższym posiedzeniu wzrosną o 100 pb." - podano w poniedziałkowym raporcie Banku Pekao.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Od początku napaści Rosji na Ukrainę złoty mocno traci. W poniedziałek ok. 9.45 euro kosztowało 4,93 zł (złoty stracił ok. 1,11 proc.), dolar prawie 4,54 zł (1,64 proc. spadku wartości złotego) a frank szwajcarski ponad 4,92 zł (spadek o ok. 1,18 proc.).

Jednym z powodów osłabienia złotego jest spadek euro w stosunku do dolara. Wspólna waluta kosztowała ok. 1,08 dolara, co oznacza spadek o ok. 0,6 proc.

- - - - -

Lewiatan: Wyższa podwyżka stóp procentowych może pomóc złotemu

- Rynek oczekuje i już wycenia wyższą podwyżkę stóp procentowych, na poziomie nawet 100 pb; w związku z tym niewielka podwyżka może wywołać kolejną wyprzedaż złotego - ocenił w poniedziałek ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka.

- Patrząc racjonalnie na rynek, wydaje się, że RPP nie powinna w tej chwili podejmować pochopnej decyzji o wyższej niż przewidujemy podwyżce - 25 punktów bazowych, szczególnie, że nadal ma do dyspozycji instrument szybkiego reagowania - interwencje na rynku. Jednak patrząc na to, że rynek oczekuje i już wycenia wyższą podwyżkę stóp na poziomie nawet 100 pkt bazowych, to niewielka podwyżka może wywołać kolejną wyprzedaż polskiej waluty - zauważył ekspert Konfederacji Lewiatan. Jego zdaniem, prawdopodobnie RPP zdecyduje się nie zawieźć rynku i stopy procentowe przekroczą próg 3,5 proc.

Ekspert podkreślił, że mamy do czynienia z kolejnym tygodniem ogromnej zmienności na rynkach i prawdopodobnie jeszcze dziś kurs EUR/PLN przekroczy 5 zł. - Klienci banków, którzy chcieli wymienić euro w weekend już płacili powyżej 5 zł. Nie pomagają interwencje Narodowego Banku Polskiego - dotychczas odbyły się już trzy. Kurs tylko na chwilę korygował dotychczasową przecenę - zwrócił uwagę ekspert.

- Polska jest postrzegana jako najbardziej aktywna, jeśli chodzi o skalę pomocy militarnej i humanitarnej dla Ukrainy, a co za tym idzie traktowana jako bardzo ryzykowny rynek. Dodatkowo kurs naszej rodzimej waluty jest mocno skorelowany z parą EUR/USD. Sentyment na rynku europejskim jest również minorowy, co umacnia amerykańską walutę, a to wszystko powoduje, że Europie zagraża coraz bardziej widmo stagflacji. Oczywiście jest wiele zmiennych, które są nieznane i nieprzewidywalne, choćby długość trwania agresji Rosji na Ukrainę i jej trwałe konsekwencje, a raczej ich głębokość - wskazał Zielonka.

Główna stopa NBP, referencyjna, wynosi teraz 2,75 proc. po podwyżce w lutym o 50 pb. Była to piąta z rzędu podwyżka stóp w obecnym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »