Rynek walutowy. Dolar najtańszy od sierpnia
Na globalnych rynkach walutowych dominuje optymizm. Inwestorzy od kilku tygodni chwytają się kurczowo każdego pretekstu do odwrotu od dolara. W minionych dniach wykorzystali do tego nieoczekiwane hamowanie inflacji w USA oraz szczegóły planów łagodzenia pandemicznych restrykcji w Chinach. Kurs EUR/USD przekroczył poziom 1,03, a to sprzyja złotemu. Zdaniem Przemysława Kwietnia z XTB, dolar jest najtańszy od sierpnia.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Inflacja w USA w październiku spadła do 7,7 proc. i choć historycznie nadal jest to wysoki poziom, niższa od oczekiwań inflacja wywołała gwałtowną euforię na rynkach, na których już wcześniej było sporo optymizmu. Co prawda na listopadowym posiedzeniu prezes Fed był bardzo jastrzębi, jednak rynki liczą (po raz kolejny), że tym razem bank centralny wreszcie zmieni zdanie. Na europejskim rynku walut już od pewnego czasu widzieliśmy próbę odreagowania.
Spadek notowań kontraktów na surowce energetyczne w Europie dawał nadzieję na to, że sytuacja w okresie zimowym nie będzie tak zła jak pierwotnie sądzono. Słabsze wyniki spółek technologicznych i dobre wyniki spółek "starej gospodarki" powodowały przesunięcie środków na bardziej tradycyjne rynki, co sprzyjało (i sprzyja) Europie.
Teraz doszła jeszcze niższa inflacja i bardzo wyprzedana para EUR/USD, gdzie trend spadkowy realizowany był bardzo konsekwentnie od maja 2021 (z poziomu niemal 1,23!) gwałtownie odreagowała. Jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć że jest to koniec okresu bardzo mocnego dolara. Ostatecznie to właśnie Fed wydaje się najbardziej zdeterminowany do sprowadzenia inflacji do celu i moim zdaniem nadzieje na rychły zwrot w jego polityce po raz kolejny są przedwczesne.
Fed zapewne podniesie stopy w grudniu "tylko" o 50 punktów bazowych i zakończy cykl być może nieco niżej niż sygnalizowane w listopadzie ok. 5,5 proc., ale nie oznacza to luzowania - polityka nadal pozostanie bardzo restrykcyjna przez pewien okres czasu. Samo wygaszenie euforii na giełdach może dolara umocnić, a złotego osłabić.
Nasza waluta w ostatnim czasie zyskiwała pomimo braku podniesienia stóp procentowych przez RPP. O ile po październiku furtka do kontynuacji cyklu wydawała się otwarta, teraz staje się jasne, że większość w Radzie uważa cykl za zakończony. Mocny złoty nie oznacza, że rynek nie reaguje na tę kwestię - EUR/PLN jest wyżej niż tydzień temu, gdyby Rada podniosła stopy złoty byłby jeszcze mocniejszy, a poziom 4,50 na USD/PLN zostałby przełamany twierdzi Przemysław Kwiecień z XTB.
·L.Mester (Fed Cleveland), komentując dane o inflacji powiedziała, że pomimo ich pozytywnej wymowy głównym ryzykiem z punktu widzenia Rezerwy Federalnej jest to, że jej działania nie będą wystarczająco agresywne jak na poziom i szeroki charakter procesów inflacyjnych.
Jej zdaniem polityka Fed musi stać się jeszcze bardziej restrykcyjna, a następnie powinna pozostać mocno restrykcyjna przez pewien czas, aby sprowadzić inflację do celu na poziomie 2 proc.