Waluty wschodzące tracą

Sentyment na rynku na ma coraz bardziej negatywne zabarwienie, co przekłada się na stosunek inwestorów do podejmowania ryzyk.

Sentyment na rynku na ma coraz bardziej negatywne zabarwienie, co przekłada się na stosunek inwestorów do podejmowania ryzyk.

Rynek krajowy:

a. Widać to po tracących walutach emerging markets, dziś rano zostało to jednak chwilowo zatrzymane. Para USD/PLN po wczorajszym wyjściu ponad poziom 2,32 zmierza dziś w kierunku 2,31. Jest to ruch techniczny i przy panującym sentymencie sytuacja może się szybko odwrócić i nasza waluta może się jeszcze osłabić. Nie zmienia to długoterminowego trendu złotego, który jest rosnący. Notowania EUR/PLN obniżyły się do 3,56, ale tu również może dojść jeszcze do ruchu w kierunku północnym. Spadki na giełdach nie będą nam pomagać, ale też nie należy oczekiwać znacznego osłabienia złotówki, która w ostatnich tygodniach pokazała swoją siłę. Jastrzębia wypowiedź prezesa ECB Jean-Claude Trichet nie stoi w sprzeczności z planami Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniej pojawiały się głosy, że jeżeli ECB zdecyduje się na złagodzenie polityki pieniężnej, to RPP może zrewidować swoje plany. Trichet, skupiającemu się na zagrożeniach inflacyjnych, daleko było do mówienia o obniżkach stóp w strefie euro. Nowe rekordy eurodolara nie przyniosły spodziewanego umocnienia złotego. Członkowie RPP nie ustają w swych jastrzębich komentarzach, wczoraj Dariusz Filar powiedział, że jest wciąż skłonny zaostrzać politykę pieniężną.

Reklama

Premier Donald Tusk nie zgadza się na podpisanie kontrasygnaty dla Witolda Kozińskiego. Zaakceptował kandydaturę Piotra Wiesiołka, który w kwestii zarządzania rezerwami walutowymi jest bardzo konserwatywny.

Dzisiejsze, ważne dane z amerykańskiego rynku pracy mogą doprowadzić do dużych zmian na rynku, ale to dopiero po południu.

Rynek zagraniczny:

Euro umocnione jastrzębią retoryką prezesa ECB wyznaczyło w relacji do euro nowe historyzcne maksima na 1,5430. Po pokonaniu poziomu 1,5000, dynamika wzrostów sugeruje zrealizowanie celu na 1,5500 w krótkim czasie. Pierwszym wsparciem na dzisiaj jest poziom 1,5370, kolejne to 1,5340 i 1,5285. Opory zlokalizowane są odpowiednio na 1,5430, 1,5475 i 1,5500. Jeśli dzisiejsze dane z amerykańskiego rynku pracy pokażą wzrost stopy bezrobocia do 5% a liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym spadnie poniżej 40 000, będzie to kolejnym argumentem do pozbywania się dolara. Słabość dolara wraz z decyzją Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie pozwoliła parze GBP/USD na wzrosty do najwyższego w tym roku poziomu 2,0150. Kolejnym oporem dla dalszej aprecjacji są okolice 2,0220 - 2,0240. Spadki na giełdach umacniają ponownie walutę japońską. USD/JPY zbliża się do poziomu 102,00 a EUR/JPY wyceniany jest tuż powyżej 157,00. Ropa w dalszym ciągu pozostaje na rekordowych poziomach, powyżej 104 USD za baryłkę. Złoto po wczorajszych wzrostach powyżej 99o USD za uncje, oddało cześć zysków. Wczoraj w godzinach popołudniowych cena złota spadła do 971 USD, obecnie kształtuje się w okolicy 980 USD za uncję.

Dominika Barszcz

Andrzej Gondek

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »