Waluty: Złoty negatywnym bohaterem tygodnia

Utrzymywanie się awersji do ryzyka sprzyja wzrostowi EUR/PLN w kierunku 4,60 - uważają ekonomiści. Ich zdaniem, na rynku krajowych SPW będzie podwyższona zmienność, ale prognozowanie, choćby kierunku zmian, jest obarczone dużym marginesem błędu.

- Spodziewam się, że nerwowość na rynkach się utrzyma, przy czym nie sądzę, że dojdzie do wyraźnej poprawy sytuacji - powiedział PAP Biznes analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz. W jego ocenie, poziom awersji do ryzyka może utrzymywać się, co nie będzie sprzyjać złotemu.

 - Utrzymamy podwyższone poziomy EUR/PLN, kurs pary może podążyć w kierunku 4,60 - dodał. - GUS podał, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym 2020 r. wzrosła o 7,3 proc. rdr, a w ujęciu mdm wzrosła o 0,4 proc. Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych w lutym rdr o 4,1 proc. i spadku mdm o 2,2 proc.

Reklama

- Odczyty makro, zwłaszcza tak historyczne schodzą obecnie na dalszy plan. W lutym jeszcze nie mieliśmy epidemii, więc o wiele ciekawszy będzie dla inwestorów odczyt za marzec, który poznamy za miesiąc - wyjaśnił Sutowicz.  Dodał, że w przypadku EUR/USD, zakładając kontynuację strachu na rynkach finansowych, można spodziewać się spadku kursu, w pierwszej kolejności w kierunku 1,0580.

  RYNEK DŁUGU

 Na krajowym rynku długu skarbowego w piątek miały miejsce spadki rentowności. Do najsilniejszych doszło na środku i długim końcu krzywej (w obu przypadkach ok. 20 pb). - Prognozowanie kierunku, nie mówiąc o poziomie docelowym przy obecnym rozchwianiu rynków jest obarczone tak dużym marginesem błędu, że nie wydaje mi się sensowne. Można jedynie przyjąć, że wciąż będzie panować duża zmienność na rynku długu - powiedział PAP Biznes analityk Banku Millennium Mateusz Sutowicz.

Ministerstwo Finansów (MF) podało, że na przetargu zamiany 23 marca sprzeda papiery PS0422 i odkupi 8 serii obligacji zmiennokuponowych (WZ0121, WZ1122, WZ0124, WZ0524 , WZ0525, WZ0126, WZ0528 i WZ1129). 17 marca MF poinformował, że z uwagi na sytuację rynkową przetarg zamiany planowany na 19.03.2020 r. nie zostanie zorganizowany.

OPINIE

Członek RPP Jerzy Żyżyński zapowiedział PAP Biznes, że, jego zdaniem, kolejna obniżka stóp proc. jest niewykluczona, jednak trzeba poczekać, jakie będą skutki epidemii koronawirusa dla gospodarki. Wskazał także, iż NBP może skupić SPW w sumie za kilkadziesiąt miliardów złotych, a program skupu trwać będzie do końca 2020 r. lub dłużej.

RPP nie może obradować zdalnie, musi spotykać się osobiście, wobec przepisów i procedur bezpieczeństwa - powiedział PAP Biznes członek RPP Jerzy Żyżyński. Dodał, że konferencja prasowa po kwietniowym posiedzeniu raczej się nie odbędzie. "RPP nie może obradować zdalnie, ponieważ nie zezwalają na to przepisy i procedury bezpieczeństwa.

Rada musi spotykać się osobiście. Obawiam się, że po kwietniowym, regularnym posiedzeniu RPP nie odbędzie się konferencja prasowa, ponieważ do NBP nie są wpuszczane osoby z zewnątrz w związku z zagrożeniem epidemiologicznym" - powiedział. "Nie widzę potrzeby, by Rada musiała zebrać się na nadzwyczajnym posiedzeniu przed posiedzeniem kwietniowym, później też raczej nie będzie takiej potrzeby, spotykamy się regularnie 2 razy w miesiącu, ale oczywiście istnieje taka możliwość" - dodał.

Ostatnio obserwowane osłabienie złotego jest przejściowe, wynika z czynników globalnych, a EUR/PLN wróci do kanału 4,25-4,50 - powiedziała w piątek w Polskim Radiu 24 członkini RPP Grażyna Ancyparowicz.  Według ekonomistki, prognoza wzrostu PKB Polski w 2020 r. na poziomie 1,5-2 proc. jest bardzo optymistyczna.   Zapytana o to, czy za kilka tygodni złoty się umocni, Ancyparowicz powiedziała: - Mam taką nadzieję, bo zwykle to jest wywołane paniką. W 2008 r. mieliśmy jeszcze głębsze załamanie kursu złotego, przy innym poziomie jego siły nabywczej i też żeśmy jakoś to przetrzymali. Ja bym się za bardzo w tej chwili tym nie martwiła, bo nie mamy na to wpływu, bo nie mamy takiej możliwości, by kształtować globalną koniunkturę. (...)

Mam taką nadzieję, że to nie tyle złoty słabnie, a tylko główne waluty rezerwowe się umacniają". - Za jakiś czas, moim zdaniem dość krótki, bo to jest kwestia pierwszych ruchów inwestorów, to się powinno uspokoić i kurs (EUR/PLN - PAP ) wróci do swojej ścieżki, gdzie mieliśmy zwykle pomiędzy 4,25-4,50" - dodała.  

EUR/PLN spada w piątek ok. godz. 15.30 o 0,8 proc. do 4,53. Od marcowego dołka z początku miesiąca złoty stracił do euro ok. 5,6 proc.  

Ancyparowicz wskazała, że Polska posiada płynny kurs walutowy i nie tylko złoty w tej chwili traci na wartości.  - Nadal należymy do rynków wschodzących i jeżeli cokolwiek się dzieje złego, wtedy wszyscy zabierają aktywa z tych rynków (...) ale to są zjawiska na ogół krótkotrwałe, liczone najwyżej w tygodniach, więc mam nadzieję, że to wszystko się dość szybko uspokoi i nie będzie żadnych większych problemów z obsługą kredytów frankowych" - powiedziała.  Prognozy wskazujące na wzrost PKB Polski w 2020 r. rzędu 1,5-2 proc. są wg Ancyparowicz bardzo optymistyczne.   "Bardzo ostrożna prognoza, bardzo optymistyczna, wskazywałaby na to, że jeżeli będziemy mieli w tym roku od 1,5 do 2 proc. wzrostu PKB, to by było dobrze, bo nie wpadamy w recesję" - powiedziała.

Analitycy CAIB:

Ze względu na spowolnienie krajowego wzrostu gospodarczego, oczekiwane przez nas złagodzenie polityki pieniężnej przez RPP i utrzymującą się światową awersję do ryzyka prognozujemy, że kurs EUR/PLN wzrośnie do 4,36 na koniec II kw. Następnie, wraz z oczekiwanym przez nas lekkim przyspieszeniem wzrostu gospodarczego kurs złotego będzie się umacniał z zasięgiem 4,25 względem euro na koniec 2021 r.

Konrad Białas Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Wstępna presja na wyprzedaż złotego została opanowana przy 4,60 za euro z podejrzeniem interwencji instytucjonalnej. W kolejnych dniach intersujące będzie, czy przy następna fala paniki rynkowej spotka się z podobnym blokowaniem osłabienia waluty. Zainteresowaniem będą się też cieszyć kolejne aukcje skupu obligacji i operacje repo przez bank centralny jako źródło informacji o potrzebach płynnościowych sektora bankowego.

Centralne banki interweniują

Rezerwa Federalna wraz z bankami centralnymi w Europie, Japonii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Szwajcarii, podejmie skoordynowane działania mające na celu zapewnienie płynności dolarowej za pomocą umów swap - podał Fed w piątek w komunikacie. 

"Aby poprawić skuteczność linii swapowych w zapewnianiu finansowania w dolarach amerykańskich, te banki centralne zgodziły się zwiększyć częstotliwość operacji, których zapadalność wynosiła dotychczas siedem dni, do jednego dnia" - podał Fed w komunikacie.   "Linie swapowe służą jako ważny mechanizm zwiększający płynność w celu złagodzenia napięć na globalnych rynkach finansowych, pomagając w ten sposób zmniejszyć wpływ takich napięć na podaż kredytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw zarówno w kraju, jak i za granicą" - dodano. Postanowienie wejdzie w życie w poniedziałek 23 marca i będzie obowiązywać co najmniej do końca kwietnia.    

W niedziele Fed podał, że w celu poprawy płynności na rynkach władze monetarne USA rozpoczęły skoordynowaną kampanię wraz z Bank of England, bankami centralnymi Japonii, Kanady, Szwajcarii i Europejskim Bankiem Centralnym (EBC). Banki obniżyły oprocentowanie pożyczek w ramach podpisanych umów swap i wydłużyły dopuszczalny czas tego rodzajów pożyczek.

EUR/PLN

4,3191 -0,0050 -0,12% akt.: 15.11.2024, 22:58
  • Kurs kupna 4,3175
  • Kurs sprzedaży 4,3207
  • Max 4,3291
  • Min 4,3155
  • Kurs średni 4,3191
  • Kurs odniesienia 4,3241
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN


PAP
Dowiedz się więcej na temat: PLN | polski złoty | rynek walutowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »